Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Celnicy z Medyki pomagają Elizie z Mielca

Joanna Tarnowska-Leyko
W poniedziałek celnicy z oddziału celnego w Medyce przywieźli Justynie Lange do Mielca ponad pół tony plastikowych nakrętek.
W poniedziałek celnicy z oddziału celnego w Medyce przywieźli Justynie Lange do Mielca ponad pół tony plastikowych nakrętek. Joanna Tarnowska-Leyko
Ponad pół tony plastikowych nakrętek przywieźli do Mielca celnicy z oddziału celnego w Medyce. Mundurowi dowiedzieli się o akcji właśnie dzięki Nowinom. - Choć w taki sposób możemy pomóc - mówią.

Plastikowe nakrętki zaczęli zbierać na początku września uczniowie Zespołu Szkół Ogólnokształcących nr 1 w Mielcu. Pieniądze ze sprzedaży przeznaczone będą na zakup specjalnego fotelika samochodowego dla 3 -letniej Elizy Lange.

Dziewczynka od urodzenia choruje na dziecięce porażenie mózgowe, żeby mogła choć w części normalnie żyć potrzebuje rehabilitacji, a co za tym idzie trzeba ją bezpiecznie na nią zawozić.

Koszt takiego fotelika to ponad 8 tys. zł, żeby zdobyć tę sumę potrzeba ok. 20 ton nakrętek.

Celnicy pomagają

- Nakrętki zbieraliśmy ponad rok. Wcześniej samo wpadliśmy na ten pomysł. Zaczęliśmy zbierać z zamysłem, że komuś kiedyś się przydadzą - mówi Aneta Łomańska-Grzegorzak z oddziału celnego w Medyce.

- Informację o Elizie znaleźliśmy na portalu nowiny24.pl. Ogłosiliśmy akcję w naszym oddziale celnym. Ludzie bardzo chętnie się włączyli przynosząc nakrętki - dodaje.

Celnicy zapowiadają, że nadal będą zbierać nakrętki, sami również w swoich domach mają pojemniki, gdzie je odkładają.

- Na pewno należą się z naszej strony podziękowania dla funkcjonariuszy z oddziałów celnych, jak bieszczadzkiemu oddziałowi straży granicznej za włączenie się do akcji. Poniedziałkowy transport nie byłby też możliwy gdyby nie pomoc firmy Eco-Wtór - zaznacza Radosław Duszczak, z oddziału celnego w Medyce

Zbierają w całym województwie

3-letnia Eliza już podbiła serca innych osób, które włączyły się w akcję zbierania nakrętek.

- To właśnie dzięki Nowinom od miesiąca dzwonią do mnie osoby, które mają nakrętki i chcą je nam przekazać. Mam kontakt z osobami prywatnymi, jak i szkołami m.in. z Rzeszowa czy Krosna - mówi Justyna Lange, mama Elizy.

- Ile dokładnie jest tych nakrętek nie wiem. Myślę, że jest ich ok. 3 ton, ale potrzebujemy jeszcze 17 ton. Jestem dobrej myśli i jeżeli akcja zbierania będzie przebiegała nadal w takim tempie uda nam się zebrać do końca roku kilka ton, z których dochód wpłynie na konto Elizy - dodaje.

Po naszym artykule miesiąc temu znaleźli się i tacy czytelnicy, którzy przelali na konto dziewczynki pieniądze.

- Jestem bardzo wdzięczna Czytelnikom zarówno gazety, jak i portalu za pomoc. Dzięki nim na konto wpłynęło w sumie 2 tys. zł. To dla mnie duża pomoc ze względu na to, że nie można wziąć takiego sprzętu rehabilitacyjnego na raty. Muszę wpłacić całą sumę. Tym bardziej dziękuję tym, którzy mi pomagają - podkreśla mama dziewczynki.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24