Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Tatry widać nie tylko z Rzeszowa

Stanisław Sowa
To zdjęcie wysokich Tatr Słowackich zrobił z odległości 120 km w Wisowej Dariusz Tyrpin z Dębicy. Inne zdjęcia jego autorstwa można zobaczyć na stronie www.tyrpin.pl.
To zdjęcie wysokich Tatr Słowackich zrobił z odległości 120 km w Wisowej Dariusz Tyrpin z Dębicy. Inne zdjęcia jego autorstwa można zobaczyć na stronie www.tyrpin.pl. Dariusz Tyrpin
Fantastyczne zdjęcie Tatr przysłał do nas dębicki fotografik Dariusz Tyrpin. Zrobił je tego samego dnia, co autor fotografii z podrzeszowskiego wzgórza Magdalenka.

Widoczki Tatr z podrzeszowskich wzgórz mocno zaintrygowały naszych internautów. Na forum odezwali się sceptycy poddający w wątpliwość autentyczność fotografii. Pojawiły się docinki i złośliwości. Do czasu, gdy otrzymaliśmy kolejne zdjęcia i filmy Tatr widzianych z Rzeszowa, a także opinie osób, które znają się na rzeczy.

Dalekie widoki z Pogórza Karpackiego

- W powszechnym mniemaniu Tatry można zobaczyć z Połoniny Wetlińskiej albo np. z Tarnicy, a więc bieszczadzkich szczytów - mówi Łukasz Kuczmarz, przewodnik beskidzki i instruktor Oddziału Polskiego Towarzystwa Turystyczno-Krajoznawczego w Rzeszowie. - Tymczasem najwyższe góry Polski i Słowacji są widoczne z wielu wzniesień na Pogórzu Karpackim.

Kuczmarz fotografował Tatry z Gór Słonnych, położonych na północ od Sanoka, Wilczego (506 m n.p.m.) nad Gwoźnicą. Kilka lat temu poszczęściło mu się również na Łanach Matysowskich nad Rzeszowem. Warunek jest jeden - musi być odpowiednia pogoda.

Inwersja przydusiła mgły

W poniedziałek 17 października pogoda dla łowców dalekich widoków była znakomita. A wszystko dzięki inwersji temperatury, czyli wzrostowi temperatury powietrza wraz z wysokością. W Jodłowej było minus 5 stopni, ale już na szczycie nieodległego Liwocza temperatura wynosiła plus 3 stopnie Celsjusza.

Zimne, ciężkie powietrze osiadło przy ziemi, a wraz z nim wszelkiego rodzaju mgły i zanieczyszczenia. Powyżej około 400 m n.p.m. było czysto i przejrzyście. I właśnie na takie warunki czekał Dariusz Tyrpin z Dębicy.

- Od początku roku wiele razy wpatrywałem się w horyzont i bezskutecznie szukałem charakterystycznych szczytów słowackich Tatr. Aż w końcu udało się - cieszy się dębicki fotografik i zaprasza na swoją stronę, gdzie można podziwiać zdjęcia jego autorstwa.

Polujemy ze statywem

Pan Dariusz "ustrzelił" widoczek w Wisowej w gm. Jodłowa na południowo-zachodnich krańcach Podkarpacia (obiektyw Sigma 100-300 ze stałym światłem 4). Co poradziłby amatorom tego rodzaju fotografii?

- Przede wszystkim warto mieć statyw do unieruchomienia aparatu, gdyż przy dużych odległościach nawet najmniejsze drgnięcie psuje efekt. Ważna jest też optyka. Jasność i rozdzielczość obiektywu mają olbrzymi wpływ na jakość zdjęcia.

Skąd jeszcze można zobaczyć Tatry? Więcej na ten temat w piątkowym magazynie Nowin.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24