Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Taniec z gwiazdami 13. Odcinek 1. Odpadł Urbański

Beata Terczyńska
TVN
Nigdy nie było takiego pomysłu, żebym zatańczył w szpilkach albo sukience - powiedział wczoraj Michał Szpak podczas pierwszego odcinka 13. edycji "Tańca z gwiazdami".

Efektownie rozpoczął się "Taniec". Najpierw pokazany został śmigłowiec, na pokładzie którego czeka Natasza Urbańska - nowa prowadząca taneczne show (zastąpiła Katarzynę Skrzynecką). Potem studio, gdzie niby z nieba po linie spuszczana jest prezenterka. Z tancerzami z Teatru Buffo, którzy mają maski z głową męża - Janusza Józefowicza i swoją twarzą tańczy układ do własnej piosenki.

- Mogę się przyznać, że jestem zdenerwowany, bo jak patrzę na te wszystkie zmiany (od red. Wśród prowadzących i jurorów), to nie wiem, jak długo zagrzeję tu miejsca - zaczął Piotr Gąsowski, współprowadzący taneczne widowisko. - Kasiu, dziękujemy, kochamy cię i życzymy fajnego bobasa.

Nadszedł czas na prezentację 14 par. Wśród nich z numerem 11 pokazał się Michał Szpak.

- Po raz pierwszy jest tak, że wszyscy są młodsi ode mnie - dalej żartował Gąsowski.

I zapowiedział, że w pierwszym odcinku oceniani będą wyłącznie panowie i jedna para pożegna program.
Na pierwszy ogień poszedł Stanisław Karpiel Bułecka, bratanek Sebastiana z Zakopowera, piosenkarz Future Folk, góral z krwi i kości, pasjonat sportów ekstremalnych, narciarz freestylowy.

- Jestem sztywny, jak oscypek - żartował do partnerki Magdaleny Soszyńskiej - Michno. - Ja się wstydzę.
Na żywo zatańczyli cha - chę.

- Bardzo podobały mi się kolana i stopy, bo kreują rytm - oceniała Iwona Pavlović. - Żałuję, że nie zatańczyłeś w spódnicy.

Zachwycała się też Jolanta Fraszyńska, nowa jurorka (w miejsce Beaty Tyszkiewicz): - Staszek, masz oczy, jak wilk normalnie. Jesteś do zjedzenia.

Góral śmiał się, że tak go ze stresu bolał brzuch, jak dawniej przed wywiadówką. Para dostała 26 punktów.
Jako drugi walca angielskiego wytańczył Dariusz Kordek, aktor znany najbardziej z serialu z lat 90 - tych "W labiryncie". Partnerowała mu Blanka Winiarska.

Trzymaj się. Jestem pewien, że zajdziesz daleko - koledze dodawał otuchy Daniel Olbrychski.

- Jestem pod wrażeniem. Naprawdę ten walc angielski zyskał przez rodzaj szlachetnej zadumy na twojej twarzy. Może masz jakiś kredyt we frankach szwajcarskich - żartował Janusz Józefowicz, kolejny nowy juror (w miejsce Zbigniewa Wodeckiego).

- Facecik zaprezentował się całkiem, całkiem - z uznaniem podsumował Piotr Galiński.

Para dostała 31 punktów.

Jako trzeci zatańczył Kazimierz Mazur, aktor popularny dzięki roli w serialu "Na Wspólnej". Partnerowała mu Bianka Żebrowska.

- Jak znam Kazika, na pewno was zaskoczy ekscentrycznym poczuciem humoru. Jak mawiał wieszcz - poloneza... tzn. mazura czas zacząć - śmiała się koleżanka z planu Małgorzata Socha.

To nie był jednak najlepszy występ.

- Kapitalny przypadek dwutorowej jazdy. Górna część - świetnie i z jajem, ale ten dół... - kręcił głową Galiński. - Chłopie, weź no trochę się rozluźnij, bo wyglądasz jak bocian.

- No to teraz oprócz "atrakcyjny", będę miał pseudonim drewniany - śmiał się aktor.
Para zebrała zaledwie 18 punktów.

Czwarty tancerz przysporzył widzom najwięcej radości. To pochodzący z Mongolii Bilguun Ariunbataar, znany jako szalejący reporter U1bator z programu Szymona Majewskiego, nazywany "postrachem salonów". Partnerką w tańcu została Janja Lesar.

- Nadaje się na żonę - żartował Bil, który na próbę przyszedł... w dresie. - Fajna dziewczyna, ale dużo wymaga.

- Machaj, machaj, machaj, oddychaj - trenerka nie dawała za wygraną.

- Ale nie dostanę hiperwentylacji - rozbrajająco pytał reporter.

Po walcu miał niespodziankę dla Gąsa. Ze spodni wyciągnął peruczkę.

- Oglądałem poprzedni Taniec z gwiazdami i myślałem o tobie. Przyniosłem ci włosy.

- O nie, po tym skąd je wyjąłeś, ja ich nie założę - wzbraniał się Piotr.

Jurorom podobał się taniec Bila.

- Nie spodziewałem się takiej świadomości ciała - dziwił się Józefowicz. - Czyngis - chan parkietu.
Janja śmiała się, że jej partner wprawdzie ma gibkie ciało, ale też płaskostopie: - jego stopa jest bardziej okrągła, niż długa.

34 punkty - tyle para dostała od sędziów.

Kolejnym uczestnikiem był Zbigniew Urbański, specjalista od gadżetów w TVN, były rzecznik policji. Od razu zapowiedział, że nigdy wcześniej w życiu nie tańczył.

- Nie wiem, czy można mężczyznę po 40 nauczyć tańca towarzyskiego, ale można w nim zaszczepić miłość do
tańca - mówiła Izabela Janachowska, partnerka.
Ten taniec okazał się jednak klapą.

- To tak, jak w Polskich Kolejach Państwowych. Wszystko jest, a nie jedzie. U jest dziewczyna, parkiet i muzyka, a tańca nie ma - skrytykował Galiński.

- Katastrofa - przytaknęła Czarna Mamba.

Nawet Fraszyńska po raz pierwszy nie wyciągnęła "10". Para dostała tylko 13 punktów.

Na ten moment oczekiwali fani Michała Szpaka, który talent wokalny odsłonił większej widowni podczas X Factora.

- Najgorętsze muzyczne odkrycie roku - zapowiedział go Gąsowski.

Filmik pokazał pierwsze spotkanie na parkiecie z partnerką Pauliną Biernat. Szpak przyniósł kwiaty.

- Najłatwiej mi przychodzą te trudne partie układu, o dziwo - przyznał Michał. - A najtrudniej uczynić krok, który jest prosty.

- Michał, ma na mnie sposób, gdy krzyczę. Przytula mnie i tym rozbraja - śmiała się Paulina.

Michał we fraku, bluzce z żabotem, w złotych spodniach i z wyprostowanymi, rozpuszczonymi włosami zatańczył walca.

- Jak patrzę na ciebie, to przypominasz mi mnie w młodości. Też miałem tyle włosów - chichotał łysy Piotr Gąsowski.

Pierwsza oceniała Iwona.

- Jestem trochę konserwa - zaczęła. -W zestawieniu z muzycznym show taniec towarzyski jest tradycyjny. Muszę się do ciebie przyzwyczaić, a chcę, bo jesteś fajnym człowiekiem. Masz dłuższe paznokcie od moich. Nienawidzę cię za to - śmiała się.

- Ja was kupuję bardzo romantycznie. Wspaniała parą. Technicznie bardzo dobrze, prawda Iwonko? - pytała Jola. .

- Tak - przytaknęła surowsza jurorka.

- Iwonko, pamiętaj, oceniaj taniec, a nie wygląd - upominał przed wystawieniem not Gąsowski.

Michał przy okazji przyznał, że nigdy nie było takiego pomysłu, by tańczył w sukience i szpilkach, aczkolwiek...

Tu zaprotestowała Paulina: - Ja chcę tańczyć w sukience i być w tej parze bardziej kobieca.

- Twoje włosy mnie urzekły. Będą mi się śniły - dorzucił jeszcze Galiński.

Para dostała 26 punktów (4 od Iwony, 7 od Józka, 10 od Joli i 9 od Piotra).

Ostatnim tancerzem był Kacper Kuszewski, czyli serialowy Marek w "M jak Miłość".

- Nosi mnie. Mam to w genach po rodzicach, którzy przeprowadzali się z miejsca na miejsce - mówił. - Do niedawna sądziłem, że taniec nawet nieźle mi wychodzi. Teraz mam totalną załamkę i zawdzięczam to wszystko tobie - zwrócił się żartując do swojej partnerki Anny Głogowskiej, znanej z tego, że dużo wymaga.
Po tańcu Józefowicz przyznał, że nie mógł oderwać wzroku od Ani, a u Marka dostrzegł iskrę w oku i to mu wystarczyło.

Ta para zebrała najwięcej, bo 35 punktów.

Gwiazdy - panie (Aleksandra Kisio, Jagna Marczułajtis, Anna Wendzikowska, Marta Krupa, Weronika Marczuk, Katarzyna Pakosińska i Katarzyna Zielińska) pokazały się we wspólnym tańcu - salsie. Piotr Galiński zasugerował,że najlepiej wypadła Weronika Marczuk.

Widzom, którzy wysyłali smsy najbardziej spodobał się Kacper Kuszewski, a dalej Biilguun, Michał, Staszek, Darek i Kazik. O kryształową kulę nie powalczy już Zbyszek Urbański.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24