Tylko przez trzy ostatnie miesiące urzędnicy skarbowi za brak rzetelnej ewidencji finansowej ukarali 1371 osób. M.in. kelnerkę z Łańcuta, która nie wystawiła paragonu za skorzystanie z płatnej toalety. Ta usługa kosztuje złotówkę.
Od 1 maja br. kasy fiskalne muszą mieć m.in. lekarze, adwokaci, agencje detektywistyczne, ochrony, firmy rekrutacyjne, zakłady pogrzebowe, a nawet pomoce domowe i opiekunki do dzieci. Urząd Kontroli Skarbowej od momentu ich wprowadzenia zapowiadał kontrole osób objętych nowym obowiązkiem. Od początku maja za brak ewidencji skarbówka w województwie podkarpackim wystawiła mandaty na ponad 208 tys. zł. Nie wiadomo, ilu wśród ukaranych jest lekarzy i prawników, których zarobki i odprowadzane z nich podatki są najwyższe.
W gabinetach medycznych najtrudniej
To, że lekarze nadal niechętnie wystawiają pacjentom pokwitowania, potwierdzają nasi czytelnicy. - Z jednym bolącym zębem chodziłem do dentysty trzy razy. Za każdym musiałem prosić o paragon. Recepcjonistka robiła to z wielką łaską, patrząc na mnie tak, jakbym zrobił jej wielką krzywdę. Przy trzecim razie już nie wytrzymałem i zrezygnowałem z kwitka - opowiada Stanisław z Rzeszowa.
Jak dodaje, oporów z wystawianiem paragonów nie mają ci medycy, którzy podnieśli ceny swoich usług.
Paragon za korzystanie z ubikacji
- Nie różnicujemy podmiotów pod względem rodzaju prowadzonej działalności, ale czynu, za jaki został nałożony mandat - wyjaśnia Teresa Piechowicz, rzeczniczka UKS w Rzeszowie.
- To duży błąd - twierdzi ekonomista Tomasz Soliński z Rzeszowa. - Kontrola ma sens wtedy, gdy jest przemyślana, a jej efekty dokładnie zanalizowane. W pierwszej kolejności powinna objąć obszary, gdzie ryzyko oszustwa i strata dla budżetu są największe - dodaje.
Skoro UKS nie wie, kogo najpierw należałoby wziąć pod lupę, nie dziwi absurdalna sytuacja, jaka przydarzyła się kelnerce w łańcuckiej restauracji. W ubiegły piątek kontrolerzy UKS wlepili jej 150 zł kary za to, że nie wystawiła im paragonu za skorzystanie z płatnej toalety. Taka usługa kosztuje złotówkę.
Fiskus: Nieważna kwota, liczy się zasada
Dlaczego kontrole w ramach akcji "Nie bądź jeleń, weź paragon" UKS zaczyna od końca? - Po pierwsze akcja nie jest skierowana konkretnie w jedną branżę. Chodzi o uświadomienie wszystkim potrzeby rzetelnego wydawania paragonów przy każdej transakcji, a nie o pokazowe ukaranie maluczkich - odpiera zarzuty Wiesława Dróżdż z biura Ministra Finansów.
- W świetle prawa wszyscy przedsiębiorcy są równi i obowiązują ich takie same zasady, bez względu na kwotę usług, jakie świadczą. Nie możemy przymykać oka na takie sytuacje jak w Łańcucie. Dążymy do tego, żeby wydawanie paragonu było powszechne, żeby klient nie musiał się o niego upominać - tłumaczy.
Ministerstwo wie, że problem jest, ale nie ma szacunków, ile pieniędzy ulatnia się z budżetu wskutek ewidencjonowania tylko części usług. Rocznie w skali kraju mówi się o setkach milionów złotych.
- Straty pokrywamy z własnej kieszeni, dlatego najlepiej byłoby zgłaszać wszystkie swoje wątpliwości do lokalnego UKS. Pamiętajmy, że mamy prawo nie być oszukiwani przez nieuczciwych sprzedawców, lekarzy lub prawników - dodaje Dróżdż.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA