Stal Mielec jednak zostaje w III lidze, Sokół w Nisko w IV!

Nie zgłaszają się "nasi"

Nie zgłaszają się "nasi"

- Nie wiem dlaczego, ale podkarpackie kluby w ogóle nie przysłały nam zgłoszeń do III ligi - powiedział Nowinom Mirosław Sachajko, przy okazji rozmowy o Bogdance. Do Lubelskiego ZPN-u, który w przyszłym sezonie prowadzić będzie rozgrywki III ligi dotarły tylko pisma z Polonii Przemyśl i Izolatora Boguchwała, a termin minął w niedzielę o północy. - Wyjątkowo czekamy na zgłoszenia jeszcze w poniedziałek - dodał Sachajko.

To dobra wiadomość dla dwóch klubów z Podkarpacia Stali Mielec i Sokoła Nisko.
Dzięki tej decyzji obydwa kluby mogą uniknąć spadku. Rezerwy Bogdanki po ostatniej kolejce zostały zdegradowane do IV ligi, bo z II do III spadł lubelski Motor.

Lublinianie po kilku dniach wrócili do II ligi, bo kilka zespołów nie zgłosiło się do nowego sezonu. W związku z tym Bogdanka II też wróciła do III ligi, z tą tylko różnicą, że trochę wbrew własnej woli.

Nie dla III ligi
Szybko pojawiły się głosy, że łęcznianom nie uśmiechają się występy na trzecim froncie. Najchętniej graliby właśnie w IV lidze. Sęk w tym, że Lubelski ZPN uznał Bogdankę II jako trzecioligowca i zamiary klubu traktuje jako wycofanie się z rozgrywek więc w myśl przepisów nakazał rezerwom grę dwie klasy niżej czyli w okręgówce.

Ostatecznie łęcznianie stanęli przed wyborem III albo V liga. Na razie powiedzieli wyraźnie "Nie" dla III ligi i zgłosili się zarówno do IV jak i okręgówki. - Wiele czynników o tym zdecydowało. Nie tylko finanse - powiedział Nowinom Artur Kapelko, prezes Bogdanki.

I to jest wiążąca wiadomość dla Stali Mielec i Sokoła Nisko. W Łęcznej liczą jeszcze na wycofanie się którejś z drużyn z IV ligi lubelskiej i wtedy rezerwy Bogdanki będą mogły w niej zagrać.

Wszyscy się cieszą
- Stal Mielec utrzymała się w III lidze - poinformował Nowiny Mirosław Sachajko, szef Wydziału Gier Lubelskiego ZPN.

- W poniedziałek czekamy na zgłoszenie z mieleckiego klubu - dodał.
- Co tu mówić cieszymy się z takiego obrotu sprawy - powiedział Łukasz Szyler prezes Stali Mielec. Mielczanie nie spadają zatem do IV ligi, a więc z IV ligi nie zostanie zdegradowany Sokół Nisko. Utrzymanie niżan sprawia, że w okręgówce pozostanie zespół Strażaka Przyszów.

- Cały czas byłem w kontakcie z działaczami Górnika - mówił prezes Sokoła Nisko Zygmunt Ptak.
Ostatni tydzień rozwiązał więc wiele problemów mieleckiego klubu.

Jest szansa, że dzięki grze w III lidze kilku zawodników pozostanie jednak w zespole. Taką deklarację złożył bramkarz Wojciech Daniel. Jeszcze przez najbliższe pół roku,

Stal nie będzie też musiała szukać zastępczego stadionu. Wyburzenie drugiej części górnych trybun i wymiana murawy prawdopodobnie przełożono na przyszły rok.