Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Ciężarówka zmiażdżyła pracownika poczty. Nowe fakty

Bartosz Gubernat
KMP Rzeszów
Awaria hamulców, albo nieszczęśliwy wypadek. To dwie najbardziej prawdopodobne przyczyny śmiertelnego wypadku na terenie pocztowej sortowni k. Rzeszowa.

Przybywa wypadków

Przybywa wypadków

Jak informuje Główny Urząd Statystyczny, w ostatnich latach liczba wypadków w pracy stale rośnie. Podczas gdy w 2009 roku zanotowano ich 3222, w ubiegłym roku było ich już o 317 więcej. Do wypadków najczęściej dochodzi latem i jesienią, czyli w sezonie prac dorywczych, głównie na budowach. Najczęściej winę za nie ponoszą ludzie, którzy nie stosują się do podstawowych przepisów BHP.

Do tragicznego wypadku doszło we wtorek ok. godz. 19 w Rudnej Małej. Na terenie nowej sortowni przesyłek należącej do Poczty Polskiej, 40-letni mężczyzna parkował obok magazynu ciężarowego Stara. Pod ścianą, do której dojeżdżał, stał inny pracownik poczty.

- Z naszych informacji wynika, że 45-latek wyszedł na zewnątrz zapalić papierosa i wtedy został przyciśnięty do ściany przez ciężarówkę. Dlaczego kierowca w niego wjechał? Tego nie wiemy. Był trzeźwy, nie wykluczamy, że przyczyną wypadku była awaria hamulców w Starze. Na to pytanie odpowie biegły, który zbada zabezpieczony przez nas samochód - mówi Zbigniew Kocój, rzecznik prasowy Komendanta Miejskiego Policji w Rzeszowie.

Na naszym forum internetowym pojawił się jednak jeszcze jeden wątek.

- To była zabawa. Kierowca powiedział: "jak się nie odsuniesz to cię przejadę". Chciał go postraszyć i niestety nie zdążył wyhamować. Mój tata tam pracuje, był świadkiem tego wypadku. Ofiara i kierowca byli kolegami, to nie było zamierzone - pisze @zdruzgotany.

W czwartek sekcja zwłok

Koparka, rusztowanie, trakcja kolejowa...

Od początku roku w regionie doszło już do ponad dwudziestu poważnych wypadków przy pracy. Najtragiczniejsze miały miejsce w maju. 12. w Piasecznie w pow. sandomierskim zginął 55-letni operator koparki, pod którym osunęła się skarpa w posiarkowym wyrobisku. Tego samego dnia podczas naprawy trakcji kolejowej w Żurawicy prąd poraził 52 - letniego mężczyznę. Natomiast dzień później ze złamanymi nogami do szpitala w Krośnie trafił robotnik, na którego spadła duża betonowa płyta. 18. maja zginął 62-latek, który spadł z rusztowania ustawionego obok budynku przy Placu Dietla w Iwoniczu-Zdroju.

Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie na razie nie chce udzielać informacji w tej sprawie.

- Śledztwo trwa, na czwartek zaplanowaliśmy sekcję zwłok, która powinna wyjaśnić bezpośrednią przyczynę śmierci. Więcej będziemy mogli powiedzieć za kilka dni - mówi Edyta Lenart szefowa rzeszowskiej prokuratury.

Sprawą zajęła się także inspekcja pracy.

- Przesłuchujemy świadków, ustalamy czy były przestrzegane przepisy BHP. Jeśli okaże się że nie, właściciel sortowni zostanie ukarany - mówi Dawid Baran, z Okręgowego Inspektoratu Pracy w Rzeszowie.

Przedstawiciele Poczty Polskiej przyznają, że na ich terenie doszło do wypadku, ale ze względu na postępowanie prokuratorskie nie chcą o nim rozmawiać.

- W tych trudnych chwilach łączymy się w żalu z rodziną naszego pracownika - mówi Bartłomiej Kierzkowski, rzecznik regionalny Poczty Polskiej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24