Chociaż do rozpoczęcia szacowanej na 10 mln zł budowy kładki w Rzeszowiebrakuje już tylko decyzji o przeznaczeniu na ten cel pieniędzy, podczas ostatniej sesji radni zaczęli wątpić w sens tej inwestycji.
Aby rozwiać wszelkie wątpliwości dzisiaj spotkali się z fachowcami. Na temat przydatności nadziemnego ronda dla pieszych rozmawiali z przedstawicielami Politechniki Rzeszowskiej - Tomaszem Siwowskim i Adamem Rybką, architektem Maciejem Łobosem, oraz Adamem Gajewskim, szefem Miejskiego Zarządu Dróg.
Zdaniem M. Łobosa obecne trendy idą w kierunki promowania ruchu pieszego, dlatego jego zdaniem kładka raczej nie spełni swojego zadania.
- Ale nie brakowało też głosów na tak. Generalnie konkluzja jest taka, że warto ją wybudować. Jest jednak pewien warunek. To dobre zaplanowanie ruchu, jaki będzie się odbywał pod spodem. W tej chwili są na to dwie koncepcje. Warto je dobrze dopracować. Trzeba przemyśleć rozkład prawo i lewoskrętów oraz zlikwidować niepotrzebne przejścia dla pieszych - tłumaczy Andrzej Dec, przewodniczący Rady Miasta Rzeszowa.
Projekt nowej kładki jest już gotowy. Na jego podstawie wydano już także pozwolenie na budowę. Pieniądze miasto postara się wygospodarować m.in. z oszczędności po przetargach. Czy w tym roku budowę uda się rozpocząć jednak nie wiadomo.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?