Iza Świątek kolejnym talentem odkrytym w Jaśle

Iza trafiła do jasielskiego MDK-u jako dziecko, kiedy rodzice zapisali ją do Ogródkowego Przedszkola. Interesowało ją, tak jak typową duszę artystyczną, wszystko: tańce, teatr, muzyka, plastyka. Okazało się jednak, że miłość do plastyki zwyciężyła.

- To nie jest tak, że talent pojawia się nagle. Każdy posiada jakieś zdolności, tylko trzeba umieć je dostrzec, od tego tu jesteśmy - opowiada Alicja Romanow, nauczycielka plastyki w jasielskim MDK-u, do której od kilku lat na zajęcia przychodzi Iza. - Jeśli ktoś ma predyspozycje to trzeba je rozwijać i tu liczy się przede wszystkim praca, praca i jeszcze raz praca. W taki sposób doskonali się swój warsztat - dodaje A. Romanow.

- Nie umiem tego wytłumaczyć, ale jakoś ciągnie mnie do plastyki - mówi Iza. - Można tu stworzyć coś własnego i innego. Bardzo lubię tworzyć ciekawe kompozycje, formy.

Zapytana skąd bierze pomysły, zastanawia się i z pewnym zdziwieniem odpowiada: to wychodzi ze mnie - samo.

Dziewczynka maluje przede wszystkim pastelami, ale ostatnio polubiła też linoryt. Tą techniką wykonała zatem pracę, zabytkowy drewniany kościół, która trafiła na ogłoszony przez UNESCO konkurs, teraz obie - uczennica i nauczycielka czekają na wyniki.

Iza poznała już wiele technik plastycznych, zna artystów, malarzy i ich prace, ale na pytanie, który malarz jest jej wzorem odpowiada, że Jan Matejko.

- Czasami tak się przyglądam "Bitwie pod Grunwaldem". Wyszukuję szczegóły, które mnie interesują, obserwuję. Ten obraz jest taki ogromny, tyle pracy musiał w niego włożyć. Wyszedł mu taki piękny - mówi z podziwem w głosie dziewczynka.

Iza nie wybiega daleko w przyszłość, ma jednak małe marzenie, chciałaby uczyć się w szkole plastycznej.

Prace dziewczynki już kilkakrotnie oceniane były bardzo wysoko na wojewódzkich konkursach plastycznych, a to duże wyróżnienie kiedy wybiera się kilka prac spośród kilkuset nadesłanych.

- Nie ukrywam, że Iza ma dużą szansę na osiągnięcie sukcesu w tej dziedzinie, tym bardziej, że ma już swój pewien charakterystyczny styl. Poza tym uczenie się na błędach też jest bardzo cenne, a Iza wszelkie uwagi przyjmuje z pokorą i stara się je zastosować, co jednak nie znaczy, że nie lubi mieć własnego zdania - mówi Romanow.