Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Wjazd do Łańcuta zamknięty. Kierowcom puszczają nerwy

Anna Janik
Wczoraj w południe, sznur samochodów kierujących się w stronę objazdu do Łańcuta miał prawie kilometr!
Wczoraj w południe, sznur samochodów kierujących się w stronę objazdu do Łańcuta miał prawie kilometr! Krzysztof Łokaj
- Cyrk! Tylko tak można nazwać to, co się tu dzieje. W godzinach szczytu korek zaczyna się od granicy miasta. Nawet karetki nie mają jak przejechać - denerwuje się pan Roman z Łańcuta.

Remont czterech powiatowych dróg w centrum Łańcuta, m.in. Piłsudskiego rozpoczął się 6 kwietnia.

Zaplanowano wykonanie kanalizacji deszczowej, miejsc parkingowych, chodników, nawierzchni asfaltowej, oświetlenia. Po konsultacjach m.in. ze starostwem, zarząd dróg zdecydował, że ruch najważniejszą ulicą w mieście będzie odbywał się jednokierunkowo.

Dyrektor: winni są kierowcy

Tutaj natrafisz na utrudnienia w ruchu:

ul. Piłsudskiego od skrzyżowania z ul. Mickiewicza - ruch jednokierunkowy w stronę DK nr 4
ul. Cetnarskiego od skrzyżowania z ul. Piłsudskiego do skrzyż. z ul. Słowackiego-całkowicie wyłączona z ruchu
ul. Kościuszki od skrzyż. z ul. Sikorskiego aż do skrzyż. z DK nr 4 - połowa jezdni wyłączona z ruchu
ul. 3 Maja od skrzyż. z ul. Paderewskiego do skrzyż. z DK nr 4.

Od środy z Piłsudskiego korzystają tylko opuszczający Łańcut. Żeby wjechać do miasta trzeba nadłożyć drogi i stracić kilkadziesiąt minut w korku, który w godzinach szczytu zaczyna się już przy granicy miasta!

- Pierwszy możliwy wjazd do centrum to ul. Traugutta lub Żardeckiego. Żeby się tam dostać, toczymy się 10 km/h, tracąc nieraz godzinę! - mówi Zenon Kościński, łańcucki taksówkarz. - Wszystkim puszczają nerwy. Żeby wiedzieć co się tu dzieje, wystarczy posłuchać rozmów kierowców przez CB radio - dodaje pan Roman z Łańcuta.

Zdaniem dyrektora Zarządu Dróg Powiatowych część winy ponoszą sami kierowcy, którzy nie korzystają z alternatywnych dojazdów do Łańcuta.

- Jadąc z Rzeszowa można kierować się na Kraczkową przez Słocinę i Malawę. Nie ma problemów z dojazdem od strony Krzemienicy. Nie natkniemy się na korki, jeśli wcześniej wjedziemy do miasta - mówi Janusz Wolski.

Nie można było rozłożyć w czasie

Wyjścia nie mają kierowcy samochodów ciężarowych, którzy muszą kierować się na objazd aż do ul. Wyszyńskiego. To ich najbardziej denerwuje tempo prac, które ruszyły dopiero wczoraj. Zdaniem dyr. Wolskiego drogi celowo zamknięto trzy dni wcześniej, żeby przyzwyczaić kierowców do zmian w organizacji ruchu. Wyjaśnia, że prac nie można było rozłożyć w czasie.

- Wykonujemy je w ramach unijnego projektu, obowiązuje nas ścisły harmonogram prac. - dodaje Wolski.

Turyści będą szukać parkingów

Korki, które będą witać turystów chcących odwiedzić zamek, to nie jedyny problem. Remont ul. 3 Maja biegnącej wzdłuż ogrodzenia muzeum oznacza, że zniknie kilkadziesiąt miejsc postojowych.

- Nie będzie problemu, bo ul. 3 Maja planujemy oddać do użytku, zanim rozpocznie się festiwal muzyczny. Całość remontów zakończy się 15 sierpnia. Pracujemy od świtu do wieczora, a w nocy prowadzimy roboty bitumiczne, nie ma mowy o opóźnieniach - zapewnia Wolski.

Koszt remontu 4 powiatowych dróg to ponad 4 mln zł. 80 proc. to unijne dofinansowania.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24