- Jesteśmy całkowicie odcięci od świata - alarmują mieszkańcy Załazia.
Odważniejsi próbują przedostać się do jeszcze przejezdnej drogi po polach. Do pokonania mają prawie 3 kilometry bezdroża.
- Po dziurach, rowach, nieużytkach i podmokłych łąkach próbują przejechać. Raz się uda, drugi raz nie - mówi Stanisław Gut z Załazia. - W niedzielę dzieci wybrały się skuterem do kościoła w Chotyńcu. Przyszły po godzinie, z płaczem, całe w błocie. Motorower został na polach. Nigdzie nie dojechały - mówi z żalem jego żona.
Budując autostradę zmienili nam życie w koszmar
Radymno - Korczowa, ostatni odcinek autostrady A4 przed granicą z Ukrainą, ma powstać do końca kwietnia 2012 r. Jego wykonawcą jest grecka firma J&P AVAX, która wybuduje go za 818,5 mln zł. Autostrada jest wykonywana w systemie "Projektuj i Buduj", czyli firma odpowiada za wszystkie prace począwszy od dokumentacji i uzyskania decyzji na samej budowie kończąc. Gotowy odcinek ma być objęty 10-letnią gwarancją.
- Do nas można dotrzeć tylko helikopterem. Nie liczą się z tym, że dzieci nie mogą dojechać do szkoły, chorzy do lekarza, a w razie nieszczęścia nie dotrze tu pogotowie czy straż pożarna - złorzeczy Roman Kołacz.
- W średniowiecznych warunkach przyszło nam żyć. Za zaborów było lepiej - narzeka niepełnosprawny Michał Markiza.
W piątek musiał dostać się do lekarza. Pojechał swoim seicento i udało mu się przez podwórko sąsiada, łąkę i popegeerowskie pola dotrzeć do drogi. Nie miał innego wyjścia, mógł co najwyżej prosić kogoś sprawnego, by go zaniósł do Chotyńca.
- Jeszcze jeden, dwa takie przejazdy i samochód, który tak ciężko mi przyszedł nie będzie nadawał się do użytku - mówi. - W czwartek sąsiad niósł na rękach kilkuletnią córkę. Szedł przez pola z chorym dzieckiem, by dotrzeć do lekarza. To woła o pomstę do nieba - mówi rozgoryczona starsza kobieta.
To nie tak miało być
- Zakres robót okazał się dużo większy niż zakładaliśmy, uszkodzenia też są znaczniejsze. W tej chwili droga jest nieprzejezdna, ale prace trwają i już jutro powinna być uruchomiona - zapewniał w piątek mieszkańców przedstawiciel firmy Avax, która buduje autostradę.
Obietnicy nie dotrzymał. Droga do Załazia ciągle jest nieprzejezdna.
Wójt gminy Radymno: mamy dość!
- Firma doskonale wiedziała, że te drogi nie nadają się do ruchu o takim tonażu. Nie reagowała na nasze prośby i ostrzeżenia. Wszyscy już mamy tego dość - mówi Stanisław Ślęzak, wójt gminy Radymno. - Jeśli do końca marca droga nie zostanie naprawiona, wprowadzamy ograniczenia tylko dla ruchu lokalnego. Naprawimy ją z gminnych pieniędzy i będziemy przestrzegać by służyła tylko mieszkańcom - dodaje wójt.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Gessler bito po rękach, gdy zrobiła to przy stole! Makłowicz też wspomina katorgę
- Tak żyje po zwolnieniu z TVP. Dawno niewidziana Nowakowska przyłapana na mieście!
- Cichopek i Kurzajewski rozprawiają o... narcyzach! Myślą, jak podać ich do sądu
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!