Komandosi GROM na poligonie w Nowej Dębie ćwiczyli przed misją w Afganistanie

- Ćwiczenie wypadło dobrze - ocenił Bogdan Klich, minister obrony narodowej. - Była wielowątkowa akcja, gdzie były elementy zdobycia obiektu i ewakuacji medycznej. Wszystko robione naszymi siłami, choć w Afganistanie wspierają nas Amerykanie w tym zakresie.

Klich podkreślił, ze GROM jest perłą w koronie w Wojsku Polskim.

- Uważamy ją za główną naszą jednostką antyterrorystyczną - stwierdził. - Oprócz tej działalności, ma dwa inne obszary aktywności: głębokiego rozpoznania i dywersji oraz działania niebieskie, czyli morskie. I ta jednostka, jako jedyna w Polsce, łączy te wszystkie obszary.

W Polsce są 3 specjalne jednostki, oprócz GROM, także Formoza oraz komandosi z pułku w Lublińcu.

Trwa tworzenie czwartej takiej formacji - na bazie oddziału specjalnego żandarmerii wojskowej z Gliwic.

- Robimy to po to, aby pakiet naszych jednostek specjalnych był jak najszerszy - dodał szef MON. - Operacje specjalne nabierają coraz większego znaczenia na polu walki. Są i będą rozwijane.

W tym roku polskie wojska specjalne wezmą udział w 6 ćwiczeniach międzynarodowych: w Izraelu, Ameryce, na Karaibach, we wspólnym ćwiczeniu wojsk niemieckich i duńskich oraz dwukrotnie we Francji.

Na przełomie lutego i marca br. żołnierze GROMU, a także inni wchodzący w skład IX zmiany PKW wyruszą na misję do Afganistanu.