Resoviacy wystąpią w Kędzierzynie bez swojego podstawowego zawodnika -Tomasza Kowalskiego, który podczas rehabilitacji Ivana Ilicia pełni rolę drugiego rozgrywającego w pierwszej drużynie i musi zostać w Rzeszowie na pojedynek Tytanem Częstochowa. Z obozu rzeszowskiej drużyny napływały niepokojące informacje o tym, że Kamil Durski, inny rozgrywający w Młodej Resovii był chory. Na domiar złego, Filip Płonka, również gracz pierwszej szóstki, doznał w środę poważnej kontuzji nogi i w obecnej edycji Młodej Ligi już nie wystąpi. Gości z Rzeszowa czeka więc w Kędzierzynie bardzo trudne zadanie.
- Mamy bardzo szeroką i wyrównaną kadrę. Musimy sobie radzić w każdej sytuacji. Zachowujemy spokój. Zagramy o zwycięstwo, jak zawsze - uspokaja trener Artur Łoza.
Tymczasem za placami resoviaków toczy się twarda walka. W piątek grali ich najgroźniejsi konkurenci do medali. Druga w tabeli Skra Bełchatów po tie-breaku pokonała w Bydgoszczy trzecią Delectę. Ten podział punktów jest na rękę rzeszowskiemu zespołowi. Musi on jednak w sobotę pokonać ZAKSĘ. Stać go na to.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?