Unia faworytem bukmacherów
Unia faworytem bukmacherów
Analitycy firm bukmacherskich z czwórki drużyn sanoczanom dają najmniejsze szanse.
Za wygraną ekipy Milana Jancuski jedna z firm płaci 4 zł za postawioną złotówkę, podczas gdy za faworyta (Unię) tylko 2,85 zł.
- Cyfry i nazwiska nie grają. Przed turniejem mamy takie same szanse, jak wszyscy - mówią zgodnie zawodnicy Ciarko KH.
Inne kursy: na zwycięstwo Cracovii - 3,15, a GKS-u - 3,50; na wygrany przez sanoczan półfinał: 2,85.
Sanocko-tyski mecz na oświęcimskim lodowisku rozpocznie się o godzinie 16.15; drugi o 19.30. Obydwa półfinały, a także środowy finał (początek o 18), pokaże na żywo TVP Sport. Może dlatego kibice z Sanoka, poza tym, że mają najdalej, nie zdecydowali się na grupowy wyjazd.
- W czwartek do 13 czekaliśmy na imienne listy kibiców z numerami PESEL. Tylko z Sanoka takiej nie dostaliśmy - opowiadał Artur Januszyk, sekretarz Unii. Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że z Cracovii zgłosiło się 138 kibiców, z Tychów ok. setki.
Bilety, w cenie 20 i 15 zł, będą jeszcze do nabycia w kasach lodowiska, więc w przypadku indywidualnych wyjazdów nie powinno być przeszkód w obejrzeniu widowiska.
Wszystkie drużyny, ze względu na udział w turnieju finałowym, miały treningi w okresie świątecznym. Sanoczanie dostali wprawdzie wolne w Wigilię i Boże Narodzenie, ale wczoraj już w pełnym składzie ćwiczyli w Arenie.
W Oświęcimiu w zabraknie prawdopodobnie tylko Tomasza Malasińskiego, który po rehabilitacji wznowił już treningi i na spotkania ligowe po Nowym Roku powinien być w pełnej dyspozycji. Po kontuzji wraca za to Roman Guriczan.
- Nie wiem, jak ta ponad dwutygodniowa przerwa, w której budowaliśmy formę na końcówkę ligi, wpłynie na nas już w tym turnieju. Zabrakło nam choćby jednej gry kontrolnej - tłumaczy Marek Ziętara, II trener Ciarko KH.
Co słychać u rywala Ciarko KH, czyli w Tychach. Po kontuzjach kolan najlepszego snajpera Romana Simicka i bramkarza Arkadiusza Sobeckiego nie ma już śladu, więc GKS zagra w najmocniejszym składzie. Zawodnicy mają obiecane, że dostaną do podziału dostaną całą wywalczoną na lodzie premię.
- To sprawdzony system motywacyjny, choćby przed rokiem, gdy sięgnęliśmy po puchar - tłumaczy Karol Pawlik, dyrektor tyskiego klubu.
W Sanoku dopiero dziś zawodnicy dowiedzą się, jaką premię dostaną na puchar.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA