Nasi młodzi zawodnicy zagrali, jak profesjonaliści. Nie dali się zjeść tremie, nie ugięli się pod presją wysokiej stawki spotkania, ani nie pozwolili się wciągnąć w jakieś szaleńcze wymiany. Realizowali od początku do końca założenia taktyczne, choć mający wysokie umiejętności i... bardzo dobre warunki fizyczne gospodarze byli wymagającym rywalem.
Resoviacy sami natomiast imponowali siłą spokoju i dużą klasą. Na początku dwóch pierwszych partii dobrą zagrywką i przyjęciem budowali kilkupunktową przewagę, którą zachowywali już do końca. W trzeciej odsłonie Skra zagrała va banque, ale nasza drużyna pozwoliła się jej wyszumieć i odwróciła kartę na swoją stronę.
- Zmasakrowaliśmy Skrę. Tak to bowiem wyglądało. Cała siódemka zasłużyła na słowa uznania. Chłopcy rozegrali świetną partię, nie było sensu robić zmian. Mecz stał na bardzo wysokim poziomie. Walka była naprawdę niesamowita. Wymiany ciosów w ataku, bloki, obrony. To się musiało podobać. Nasza drużyna grała to, o co nam chodziło - oceniał trener Łoza.
Drużyna wykonała w Bełchatowie kawał porządnej roboty, ale wcześniej świetną pracę wykonał masażysta Mateusz Przystaś, który postawił m.in. na nogi Jakuba Peszkę.
PGE Skra Bełchatów - Asseco Resovia 0:3 (19:25, 20:25, 21:25)
Skra: Szablewski, Cedzyński, Maćkowiak, Walczykowski, Górski, Mysera, Dembiec (libero) oraz Szałański, Koźmiński, Bociek, Ignatowski, Boguś.
Resovia: Kowalski, Płonka, Długosz, Nożewski, Kalandyk, Peszko, Głód (libero).
Sędziowali: Mariusz Fiutek i Wojciech Kasprzyk (Częstochowa). Widzów 200.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Michał Szpak w prześwitującej spódnicy. Te widoki trudno zapomnieć
- Która się ubiera, a która "przebiera"? Projektant wziął pod lupę gwiazdy po 50-tce
- Bronisław Cieślak przed śmiercią wyznał prawdę o Cieślak i Miszczaku. Chwyta za serce
- Iza Krzan pokazała się tak, jak stworzył ją Bóg. Na ten widok opadną wam szczęki