Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Właściciele wyciągów na Podkarpaciu szykują się do przyjęcia narciarzy

Krzysztof Potaczała
FOT. DARIUSZ DELMANOWICZ
Specjaliści z GOPR rozpoczęli kontrole podkarpackich wyciągów narciarskich. Te, które zostaną ocenione negatywnie, nie będą dopuszczone do ruchu.

- Sprawdzamy m.in. stan techniczny wyciągów oraz to, czy rosnące na stokach drzewa są należycie zabezpieczone, by w razie zderzenia narciarza z taką przeszkodą zminimalizować skutki wypadku - tłumaczy Grzegorz Chudzik, naczelnik grupy Bieszczadzkiej GOPR.

- Drzewa powinny być obwiązane specjalnymi materacami i dodatkowo ogrodzone. Podobnie jest z różnymi słupami, których wcale nie tak mało na trasach uczęszczanych przez narciarzy.
Goprowcy sprawdzają także oznakowania tras oraz to, czy właściciel wyciągu posiada mapę stoku i regulamin obiektu. Jeszcze nie wszystkie podkarpackie wyciągi zostały zgłoszone do kontroli, ale jeśli ich gestorzy chcą bez problemu otworzyć je w Boże Narodzenie, muszą się pospieszyć i spełnić wszystkie kryteria bezpieczeństwa.

- Mamy trzy zespoły specjalistów, które zajmują się sprawdzaniem wyciągów przed sezonem - mówi naczelnik Chudzik. - Dotąd otrzymaliśmy zgłoszenia przeprowadzenia kontroli z Arłamowa, Weremienia, Strzyżowa, Handzlówki, Puław i Chyrowej, ale liczę, że w najbliższych dniach wpłyną następne.
Jak co roku ratownicy GOPR będą zimą obecni na większości wyciągów.

- Czuwamy nad bezpieczeństwem narciarzy, uczulamy rodziców, by wyposażali dzieci w kaski ochronne, przestrzegamy przed piciem alkoholu - wyliczają bieszczadzcy goprowcy. - Bez wątpienia tam, gdzie jesteśmy widoczni, narciarze czują się pewniej i zawsze mogą skorzystać z naszej pomocy czy porady. Ale to, czy pracujemy na danym stoku zależy od właściciela wyciągu. To on podpisuje z GOPR umowę.
Taki dokument w najbliższy piątek podpisze z GOPR właściciel ośrodka sportów zimowych Kiczera w Puławach koło Rymanowa.

- Chcemy mieć przed sezonem wszystko na tip-top - mówi Tomisław Brózda, kierownik ośrodka. - Sprzęt działa bez zarzutu, śnieg pada, ale prowadzimy też sztuczne zaśnieżanie. Chcieli byśmy ruszyć już w najbliższy weekend, może się uda.

Przygotowania trwają także m.in. w ośrodku Lesko-Ski w Weremieniu.

- Pogoda nie jest jeszcze stabilna, po opadach śniegu ma przyjść odwilż, ale oczywiście pracujemy pełną parą i będziemy chcieli ruszyć jak najszybciej - informuje Mariusz Skubisz, zarządzający trasami narciarskimi. - W tym tygodniu GOPR skontroluje nasze stoki, mam nadzieję, ze wszystko będzie dobrze. Nie wiem jeszcze czy w sezonie na trasach będą czuwać ratownicy GOPR, ale na pewno przynajmniej jeden ratownik medyczny zostanie zatrudniony.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24