Zadyma w night clubie Olimp w Budziwoju. Wieczór kawalerski przerodził się w bójkę

Wieczór kawalerski to nowa tradycja, która wchodzi w nasze życie. Coraz więcej młodych mężczyzn urządzatakie imprezy .

Tak było też w piątkową noc. Grupa przyjaciół żegnała stan kawalerski swojego kolegi w lokalu "Olimp" w dzielnicy Budziwój. Około godz. czwartej zaczęli rozrabiać. Na ich zachowanie zareagował jeden z barmanów, więc dostał cięgi. Potem ochroniarz próbował uspokoić szarpiących się młodych ludzi, jego też pobili. Wskoczyli za bar, zaczęli tłuc butelki. Ktoś krzyknął: "Policja jedzie", więc wybiegli z lokalu.

Natknęli się na właściciela i jego żonę, więc ich też pobili. Wsiedli do samochodu na angielskich rejestracjach i odjechali. Jeden nie zdążył uciec, schował się w toalecie, ale znalazła go ochrona lokalu i przekazała policji.

Właściciel night clubu "Olimp" zawiadomił policję. Ta już w trakcie jazdy na miejsce zdarzenia, zatrzymała podejrzanych mężczyzn. Siedzieli w samochodzie, zaparkowanym przy ul. Karmelickiej w Rzeszowie. Mają od 27 do 34 lat, badania wykazały odpowiednio od 0.98 do 1.88 promila alkoholu w wydychanym powietrzu. Trafili do aresztu.

- Za czyny jakich się dopuścili, grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności - wyjaśnia Zbigniew Kocój, rzecznik komendy miejskiej policji w Rzeszowie.