Lidia Gajewska z Rajskiego straciła od wiosny do połowy października 35 owiec. 13 kolejnych jest leczonych po ranach zadanych przez wilki. A szkód może przybyć, ponieważ stado Gajewskiej będzie wypasane aż do pierwszych śniegów.
- Pieniądze są mi bardzo potrzebne, ale nie mogę się ich doczekać - mówi pani Lidia. - Nie dostałam jeszcze nawet grosza, a państwo, które chroni ustawowo wilki, jest mi winne 13,7 tys. zł.
Jeszcze więcej, bo 20 tys. zł, powinna już dawno otrzymać Renata Kozdęba z Lutowisk, właścicielka jednego z większych owczych stad w Bieszczadach.
- Wilki zaczęły atakować w maju, kiedy to zarżnęły mi 19 owiec. Potem podchodziły na pastwisko i pod gospodarstwo jeszcze kilkakrotnie i za każdym razem zabijały po kilka sztuk. Raz we wrześniu podkopały się pod ogrodzenie, w którym nocą stały owce. Części moich zwierząt nie mogę się doliczyć, gdyż drapieżniki zaciągnęły je do lasu, a tam trudno znaleźć szczątki.
Na pieniądze od Skarbu Państwa czekają też Grażyna i Antoni Dydakowie z Rabego. U nich też wilki zagryzały owce już od maja. Raz nocą zabiły 10 sztuk, ale rany zadane 9 kolejnym były tak rozległe, że trzeba było te owce uśpić.
- Kończymy wypasy, za kilka dni stado zapędzimy do owczarni i tam będzie przebywać aż do wiosny - mówi Grażyna Dydak. - Długo już czekamy na ponad 15 tysięcy, które powinniśmy dostać za poniesione straty.
Odszkodowania powinna rolnikom wypłacić Regionalna Dyrekcja Ochrony Środowiska w Rzeszowie. I dawno by to zrobiła, gdyby miała odpowiednie fundusze. W czerwcu Agnieszka Marcela, wicedyrektor RDOŚ informowała Nowiny, że już osiem razy zwracała się do rządu o uruchomienie rezerwy celowej na odszkodowania dla rolników. Do dzisiaj ta rezerwa nie została uruchomiona, a wypłacone odszkodowania to zaledwie 11.470 zł.
Podobne problemy występowały także w zeszłym roku.
- Udało się je pokonać i wypłacić pieniądze wszystkim, którym wilki zagryzły owce, kozy, konie czy bydło - mówi Michał Jasionowicz z RDOŚ w Rzeszowie.
Na obszarze Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie (mniej więcej woj. podkarpackie) żyje około 200 wilków. W 2010 r. (dane do 14 października) wilki atakowały zwierzęta gospodarskie 186 razy. Zagryzły 499 owiec, 26 kóz, 11 koni i 11 krów i cieląt. Osobną grupę stanowią psy, nieuznawanie jako zwierzęta gospodarskie. Ofiarą wilków padło ich w tym roku kilkanaście, rolnikom nie należą się z tego tytułu odszkodowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Zadymy na urodzinach uczestniczki "Rolnika". Karetka pogotowia, gaz pieprzowy. Szok!
- Dni Gąsowskiego w "TTBZ" są policzone?! TAKĄ niespodziankę zgotowała mu produkcja!
- Maja Rutkowski ZROBIŁA TO z premedytacją, teraz się tłumaczy. Okropne, co ją spotkało
- Była pięknością ze "Złotopolskich". Dziś Gabryjelska nie przypomina siebie | ZDJĘCIA