Nie ma komu posprzątać brzegów Wielopolki w Ropczycach

Mieszkańcy osiedla Witkowice informowali nas niedawno o śmieciach zalegających w korycie rzeki. Jest ich tak dużo, że mogą doprowadzić do spiętrzenia wody i w rezultacie do lokalnych podtopień. Nie najlepiej wygląda to także w innych częściach miasta i gminy, przez które przepływa Wielopolka.

O sprawie poinformowaliśmy Podkarpacki Zarząd Melioracji i Urządzeń Wodnych w Rzeszowie.

- Państwo nie daje nam ani grosza na sprzątanie i nie jest to naszym zadaniem. Zajmują się tym samorządy. Z niektórymi z nich mamy podpisane umowy, na mocy których śmieci usuwają nasi pracownicy, ale płacą za to gminy - mówiła Małgorzata Wajda, dyrektor PZMiUW.

- Gmina Ropczyce wyjaśnia, że zgodnie z obowiązująca ustawą z dnia 13 września 1996 r. o utrzymaniu czystości i porządku w gminach, jest to obowiązkiem właściciela nieruchomości. Mając powyższe na uwadze, PZMiUW jako właściciel cieków wodnych ma obowiązek utrzymać czystość i porządek w rzekach i na jego brzegach - czytamy w odpowiedzi, jaką otrzymaliśmy od burmistrza Ropczyc, Bolesława Bujaka.