Urzędnicy niechętnie odpowiadają na pytania

Obchody do wtorku

Obchody do wtorku

W dniach 20-28 września w Polsce obchodzony jest Tydzień Informacji Publicznej. Pierwszy raz zorganizowano go w 2007 roku. Celem akcji jest uświadomienie ludziom, że urzędy i inne instytucje publiczne są zobowiązane do udzielania informacji dotyczących spraw publicznych. Obchody zakończą się 28 września -Międzynarodowym Dniem Dostępu Do Informacji.

- Z przeprowadzonych przez państwa badań wynika, że instytucje publiczne nagminnie łamią prawo obywateli do informacji. Ile urzędów sprawdziliście?

- Badania prowadziliśmy w 109 miastach na terenie całej Polski. Podając się za zwykłego obywatela, wysłaliśmy do instytucji publicznych aż 368 pytań. Aby kontrolowane instytucje nie zorientowały się w sytuacji, listy pisaliśmy poprawnym, ale prostym językiem. Na odpowiedzi czekaliśmy ustalone przez prawo 14 dni. Niestety aż w 273 przypadkach zostaliśmy zlekceważeni.

- W jakich instytucjach najtrudniej dostać odpowiedzi?

- O ile starostwa powiatowe i urzędy miast odpowiedziały nam na 40 proc. pytań, to szpitale, a zwłaszcza szkoły wypadły fatalnie. Tylko 7 proc. z nich odpowiedziało nam na list polecony, w którym prosiliśmy o ogólnodostępne informacje.

- Jakie to informacje?

- Starostwa prosiliśmy o wykaz zagranicznych podróży służbowych przedstawicieli władz powiatu oraz ich rozliczenie. Pytaliśmy także o kwoty dotacji przekazanych organizacjom pozarządowym w tym kościelnym. Do szkół wysłaliśmy prośby o podanie kwot, jakie wydały na zakup podręczników i czasopism. Szpitale miały nam podać informacje na temat liczby zgłaszanych potencjalnych dawców do Poltransplantu.

- Jak na pytania reagowali urzędnicy, oraz dyrektorzy szkół i szpitali?

- To przykre, ale najczęściej nie reagowali wcale. Bardzo często bezprawnie żądali od nas dostarczenia odręcznie napisanego wniosku. Zdarzało się również, że domagali się podania celu, w jakim potrzebujemy danych. To także niezgodne z prawem. Zdarzały się i takie miejsca, gdzie wręcz zadawano sobie trud, aby informacji nam nie udzielić.

Celem naszego badania nie jest jednak piętnowanie urzędów, ale pokazanie skali problemu. Chcemy też uświadomić Polakom, że mają prawo pytać, a instytucje państwowe muszą na te pytania odpowiadać.