Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Kibice pomogą biało-czerwonym we Włoszech

mbluj
Daniel Castellani i jego kadra mogą liczyć na swoich fanów.
Daniel Castellani i jego kadra mogą liczyć na swoich fanów. KRZYSZTOF ŁOKAJ
Polscy siatkarze podczas rozpoczynających się w sobotę we Włoszech mistrzostw świata jak zwykle mogą liczyć na głośny doping. Do Triestu, gdzie będzie grała polska grupa wybiera się 45 fanów z Klubu Kibica Polskiej Reprezentacji. Będą ich wspierać dziesiątki niezrzeszonych sympatyków biało-czerwonych.

Nasza reprezentacja z dwoma resoviakami - Krzysztofem Ignaczakiem i trenerem Andrzejem Kowalem odleciała do Włoch w czwartek. W piątek pojedzie za nimi Klub Kibica.

- Zbiórkę mamy w Rzeszowie w piątek po południu. Na pewno zdążymy na sobotni mecz Polaków z Kanadą, który w hali w Trieście rozpoczyna się o godzinie 17. Musimy zdążyć, aby z całych sił wspierać nasza narodową drużynę - mówi Mirosław Olszowy z Rzeszowa, prezes Klubu Kibica Polskiej Reprezentacji, gorący sympatyk Asseco Resovii.

W autokarze, który w piątkowy wieczór obierze kurs z Rzeszowa na Triest, znajdować się będą kibice Trefla Gdańsk, Jastrzębskiego Węgla, Jadaru Radom, Gwardii Wrocław, Politechniki Warszawa i Asseco Resovii. Łączyć ich będzie polska drużyna. Fani Skry Bełchatów mają dotrzeć do Włoch indywidualnie.

- Jesteśmy tak samo świetnie przygotowani do mistrzostw, jak nasza drużyna. Zabieramy ze sobą olbrzymia flagę, tak zwaną sektorówkę, bębny i inne akcesoria. Będzie nas widać i słychać. Na pewno nasz doping słyszeć będą nasi siatkarze, bo przecież dla nich tam jedziemy - zapewnia Olszowy, zwany w siatkarskim światku "Pestką". - W repliki strojów reprezentacyjnych wyposażyła nas firma "Adidas". To będzie doping najwyższej światowej klasy.

Klub Kibica Reprezentacji będzie na każdym z dwóch meczów fazy grupowej w Pala Trieste. Po zakończeniu tej części czempionatu wrócą do Polski. - Regulamin jest tak sformułowany, że nie można przewidzieć, w jakim mieście w drugiej rundzie zagra nasza drużyna. Są trzy możliwości, trudno było więc bukować bilety i miejsca w hotelu, bo to kosztuje - komentuje "Pestka". - Wierzymy, że do Włoch pojedziemy jako Klub Kibica Reprezentacji Polski na półfinały i finał, który odbędzie się w Rzymie. Mamy już nawet na te dwa mecze zarezerwowane wejściówki.

Ponieważ interes reprezentacji Polski jest najważniejszy, kibice znaleźli "sojuszników", którzy wsparli ich organizacyjnie i finansowo. Największa pomoc uzyskali od Laboratorium Kosmetycznego "Joanna" z Warszawy i Plusa. Każdy z fanów płaci za wyjazd 500 zł. Nikt jednak kasy i czasu nie liczy. Najważniejsza jest "Polska-biało-czerwoni".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24