- Zgodziliśmy się zapłacić 14 mln zł za procedury medyczne ratujące życie i te zabiegi, które nie są limitowane, m.in. wykonywane w onkologii - mówi Marek Jakubowicz z NFZ w Rzeszowie.
Na resztę tzw. nadwykonań, czyli zabiegów wykonanych ponad limity przyznane szpitalom w kontraktach, pieniędzy nie ma. Niezapłacone pozostaje ok. 60 mln zł. To tyle, ile ma do dyspozycji w ciągu całego roku duży, wojewódzki szpital!
- Ta sytuacja świadczy o tym, jak bardzo na Podkarpaciu brakuje pieniędzy na leczenie - podkreśla Zbigniew Strzelczyk, przewodniczący związku zrzeszającego szefów szpitali powiatowych - Nadwykonania powstały, choć dyrektorzy trzymali się limitów wyznaczonych przez Fundusz, a nawet wprowadzali ograniczenia planowych przyjęć. Gdyby nie dyscyplina, to do zapłaty byłoby dwa razy tyle.
Co się stanie, gdy NFZ nie zapłaci za leczenie? Dyrektorzy zapowiadają, że o pieniądze upomną się w sądzie.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?