Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Piecuch wygrał na Podhalu

Tomasz Ryzner
Marcin Piecuch wrócił z Podhala zmęczony, ale zadowolony.
Marcin Piecuch wrócił z Podhala zmęczony, ale zadowolony. archiwum
Rzeszowianin Marcin Piecuch z SZiK Martombike Eska Team zwyciężył (w kat. 19-30 lat) w rozegranym u podnóża Tatr maratonie MTB Kellys Podhalański Supermaraton.

Zawodnicy mieli do wyboru więcej dystansów. Dla tych najwytrwalszych przygotowano dystans OPTI - 110 km i 2720 m w pionie oraz MAXI - 185 km i 4050 m w pionie. Maraton był również 10 edycją Maratonów Rowerowych Cyklokarpaty.pl. Marcin Piecuch, by walczyć w klasyfikacji generalnej Cyklokarpat wystartował na dystansie OPTI. Na MAXI swoich sił spróbował drugi zawodnik SZiK Martombike Eska Team - Arkadiusz Cygan.
Organizator rozdzielił starty poszczególnych dystansów tak, by limit czasu jazdy był jak najdłuższy. I tak dystans MAXI ruszał o 5:00, a OPTI o 8:00! Rzadko jest również tak, że cały dystans wyznaczony jest na jednej dużej pętli. Startując z Kluszkowiec przez Czorsztyn i Nidzicę zawodnicy podjeżdżali w kierunku granicy Państwa. Jadąc grzbietami powyżej 1000 m n.p.m. mogli podziwiać panoramę Tatr. Następnie zjeżdżali w kierunku Nowego Targu, skąd pieszym szlakiem podjeżdżali na Turbacz. Kierując się w stronę Lubania kilka razy zjeżdżali zniszczonymi po ulewach zjazdami na wysokość 500 m n.p.m., by znów wspiąć się powyżej 1000 m.
- W niecałe 11 godzin pokonałem 185 kilometrów - opowiada drugi na mecie Arkadiusz Cygan. Wygrał Bartosz Janowski z DSR Author z Krakowa.

Trzeci był Mateusz Salis z Techgis Cycling Team.

- Wziąłem udział w najdłuższym dystansie, bo po ostatnim defekcie i nie ukończeniu wyścigu zabraknie mi edycji do ukończenia generalki - wyjaśnia Arek. - Po za tym nigdy nie startowałem na tak długim dystansie, chciałem potraktować to jako nową przygodę. Od powrotu z Transalpu głównie odpoczywałem, a treningi nie były dłuższe niż 2 godziny. Teraz oceniam to tylko na plus. Organizm był maksymalnie wypoczęty. Wyścig był ciężki, mimo wczesnego startu szybko zrobiło się gorąco. Na jednym z punktów, gdzie miał być bufet, nie zastałem nikogo. Musiałem nabrać wody z rzeki, żeby nie dopuścić do odwodnienia. Ostatnie godziny były trudne, jednak teraz jest bardzo zadowolony z tego, że ukończyłem wyścig.
Na dystansie, na którym startował Marcin Piecuch szybko po starcie uformowała się czołowa grupka, która pokonywała pierwsze kilometry. Rzeszowianin był w tej stawce.

- Początkowo temperatura oscylowała wokół 10 stopni. Dodatkowo mgła nad jeziorem Czorsztyńskim osiadała na nas i wiatr jeszcze bardziej chłodził. Od 20 kilometra przez 30 minut wspinaliśmy się w kierunku granicy, wtedy wyjechaliśmy ponad mgłę i przed nami ukazała się panorama Tatr. Na tym podjeździe odłączyłem się od grupki razem z Bogdanem Czarnotą z Żywca (Kross Racing Team). Wspólnie próbowaliśmy powiększać przewagę. Od 60 km rozpoczynał się podjazd na Turbacz. Bogdan trochę mi odjechał, miałem problemy z rowerem. Zachlapany napęd zacząć podciągać łańcuch, dobiłem też powietrza do tylnej opony. Na szczęście nie trwało to długo. Około 80 km mieszkańcy przygotowali nam dodatkową "przygodę" - pozrywali strzałki. To spowodowało, że dojechałem do Bogdana, który z pilotem wyścigu szukał właściwej drogi. Ostatnie kilometry po trudnym technicznie terenie, uciekały bardzo powoli. Po 5:29:31 ze stratą 1 minuty i 4 sekund do Bogdana dojechałem na metę. Wygrałem swoją kategorię i zdobyłem maksymalną liczbę punktów do generalki Cyklokarpat.

Kolejni zawodnicy na mecie to Arkadiusz Krzesiński i Łukasz Szlachta - obecny lider klasyfikacji generalnej. Student Politechniki Rzeszowskiej jest jeszcze wstanie mu zagrozić. Musi jednak pomyślnie ukończyć dwie, pozostałe edycje cyklu.
W weekend zawodnicy SZiK Eska Team wezmą udział w Ogólnopolskim cyklu BikeMaraton w Wieluniu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24