Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Marcin Piecuch najlepszy w Strzyżowie

Tomasz Ryzner
Marcin Piecuch rozegrał w wyścig w Strzyżowie na swoich warunkach.
Marcin Piecuch rozegrał w wyścig w Strzyżowie na swoich warunkach. archiwum
Marcin Piecuch (SZiK Martombike ESKA TEAM Rzeszów) zajął 1 miejsce w IV edycji Maratonów Rowerowych Cyklokarpaty.pl., która odbyła się w Strzyżowie

Słoneczna pogoda i bliska odległość od większych miast przyciągnęła rekordową liczbę startujących (300 zawodników). Pojawili się również kolarze z Lublina, Krakowa, a także sąsiedzi zza południowej granicy.
Na starcie razem z Teamowym kolegą Arkadiuszem Cyganem pojawił się Marcin Piecuch - zwycięzca tej edycji z poprzedniego roku. Tytuł chcieli odebrać mu miejscowi kolarze - bracia Łukasz i Wojtek Szlachta, którzy pracowali przy organizacji i wyznaczaniu trasy oraz zawodnicy z Jasielskiego Stowarzyszenia Cyklistów - Tomasz Leśniak i Łukasz Szumiec.

- Trasa została mocno zmodyfikowana w porównaniu do tej z poprzedniego roku. Dystans GIGA był nieco krótszy, bo "tylko" 75 km i 1700 m przewyższenia, ale dodanie nowych, trudniejszych podjazdów i ciężkich technicznie zjazdów sprawiło, że wcale nie było łatwiej. Swoje wtrąciła też pogoda, zjazdy, które były również rok wcześniej wyglądały całkiem inaczej - wypłukane rowy w poprzek i wzdłuż ścieżek, uskoki, mnóstwo kamieni - opisywali uczestnicy.
Już na pierwszym podjeździe wymieniona grupka kolarzy oddzieliła się od pozostałych. Kolejna selekcja dokonała się na trudnych, zniszczonych przez powodzie zjazdach. Po przejechaniu 20 kilometrów kolarze wjechali na pętlę, którą mieli pokonać dwukrotnie. Tam zaatakował Piecuch i przez kolejne kilometry do mety powiększał swoją przewagę.

- Po rozpoznaniu sił na pierwszym podjeździe, postanowiłem, że szybko zaatakuję. Nie jest dobrze jechać w grupce po tak trudnych zjazdach. Można czegoś nie zauważyć, za późno zareagować, o wywrotkę czy defekt nietrudno. Gdy zaatakowałem na 2 podjeździe na kole utrzymał mi się Łukasz Szlachta i próbował "poprawić" przed szczytem. Po wynikach z poprzednich edycji wiedziałem, że nie będzie łatwo. Kolejny długi podjazd i mój kolejny atak, na którym udało mi się uzyskać przewagę. Dalej trasę pokonywałem samotnie, wymagające single-tracki dostarczały adrenaliny, prędkość na jednym ze zjazdów dochodziła do 80 km/h. Jestem bardzo zadowolony z tego wyścigu, był to dla mnie świetny sprawdzian przed zbliżającym się wielkimi krokami Transalpem - Relacjonuje Marcin.
Piecuch na mecie zameldował się po 3 godzinach i 19 minutach jazdy. Drugi ze stratą ponad 6 minut przyjechał Łukasz Szlachta. Kolejni zawodnicy to Grzegorz Tomasiak i Wojciech Szlachta (obaj z kategorii od 30 do 40 lat). Natomiast na 3 miejscu w kategorii od 19 do 30 lat rywalizację ukończył drugi z zawodników SZiK Martombike ESKA TEAM - Arkadiusz Cygan, który na trasie musiał usunąć kilka usterek w swoim rowerze. Już w sobotę studenci Politechniki Rzeszowskiej wystartują w kolejnej, 5 edycji Cyklokarpat, tym razem w Pruchniku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24