Na początku kwietnia policja zatrzymała opla wiceburmistrza do rutynowej kontroli. Badanie alkomatem wykazało, że miał w sobie 0,68 promila.
Wiceburmistrz zanim stanął przed sądem przeprosił za swoje zachowanie. Tłumaczył gdy wsiadł do auta, aby przestawić go z garażu przy ul Dworcowej na plac parkingowy przed blokiem, zapomniał, że wcześniej wypił piwo. Policja zatrzymała go, gdy skręcał w ślepą uliczkę wiodącą między blokami.
Sąd Rejonowy w Sanoku, ze względu na dobrą opinię, jaką cieszy się oskarżony, a także fakt, że przez ponad 30 lat nie został ukarany mandatem, warunkowo umorzył postępowanie karne na okres 2 lat. Orzekł jednak zakaz prowadzenia wszelkich pojazdów mechanicznych przez 2 lata. Nakazał mu też wpłacenie 7 tys. zł na konto Fundacji Zdrowia na Rzecz Szpitala w Sanoku. Andrzej Cz. musi także pokryć koszty sądowe.
Prokuratura już zapowiedziała apelację, bo nie zgadza się z warunkowym umorzeniem postępowania.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?