Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Senator PiS: prokuratura walczy z Kościołem. Ciąg dalszy sprawy księdza podejrzanego o molestowanie nieletnich

Dorota Wilk
W piśmie do Prokuratora Generalnego senator Jaworski oczekuje informacji o konsekwencjach personalnych wobec prokuratorów prowadzących sprawę księdza.
W piśmie do Prokuratora Generalnego senator Jaworski oczekuje informacji o konsekwencjach personalnych wobec prokuratorów prowadzących sprawę księdza. Fot. Krzysztot Łokaj
Wzbudzanie medialnej kampanii niechęci do księży, Kościoła i katolików zarzuca Kazimierz Jaworski senator PiS, ropczyckiej prokuraturze. Za to, że udzielała informacji o księdzu podejrzanym o molestowanie.

Komentarz: Prof. Marian Filar, karnista z Uniwersytetu w Toruniu

Komentarz: Prof. Marian Filar, karnista z Uniwersytetu w Toruniu

Podnoszenie i dopatrywanie się w całej sprawie tendencji do niszczenie Kościoła jest moim zdaniem nieporozumieniem, a sugestia senatora, by Prokurator Generalny wyciągnął konsekwencje wobec prowadzących śledztwo, jest delikatnie mówiąc niewłaściwa. Z punktu widzenia prawa, ksiądz jest takim samym obywatelem, jak każdy. Nie może być traktowany w żaden szczególny sposób tylko dlatego, że jest osobą duchowną.

Wzbudzanie medialnej kampanii niechęci do księży, Kościoła i katolików zarzuca senator PiS, ropczyckiej prokuraturze. Za to, że udzielała informacji o księdzu podejrzanym o molestowanie.
Senator Kazimierz Jaworski poskarżył się na śledczych Prokuratorowi Generalnemu. Chodzi mu m.in. o wypowiedź Janusza Nyzio, szefa ropczyckiej prokuratury dla TVN24 i informacje o tym, że ksiądz Roman J. przyznał się do molestowanie trzech dziewczynek. Dwie z nich nie miały skończonych 15 lat.

Prokuratura walczy z Kościołem?

Zdaniem polityka "rodzi to podejrzenia, że prokuratura chce w ten sposób wpływać na świadków". W piśmie napomyka, że jakby tego było mało, niedawno po raz kolejny prokuratorzy opowiedzieli prasie o swoich działaniach. Tym razem o śledztwie w sprawie gróźb karalnych wobec ofiar księdza.

"Jednocześnie prokuratura nie podejmuje działań odnośnie wpisów szkalujący i wzbudzających nienawiść do kapłanów, Kościoła i wiernych. Ta niesymetryczność musi rodzić pytanie, czy zjawisko to ma charakter jedynie przypadkowy" (...) "Wysoce niepożądanym wydaje się być rodzenie wrażenia, że instytucja państwowa podejmuje walkę z Kościołem i wiernymi" - żali się senator PiS.

Prokurator: nie zdradzaliśmy szczegółów

Prokurator Janusz Nyzio o wystąpieniu w TVN 24 mówi krótko. - Udzieliłem bardzo skąpych informacji. Gdybym ujawnił szczegóły, byłby to szok zarówno dla senatora, jak i całego społeczeństwa. W trosce o dobro księdza nie podałem, w jakim przebywa zakładzie, by uchronić go przed szykanami ze strony innych osadzonych.

Roman J., trafił do tymczasowego aresztu niedługo po zatrzymaniu go przez policję. Oburzeni tym faktem mieszkańcy wsi, w której był proboszczem, wystąpili do prokuratury o wypuszczenie go zza kratek. "Cała wieś jest przekonana o niewinności księdza" - informuje senator Prokuratora Generalnego .

- Pod prośbą podpisała się rada parafialna. Dołączono też podpisy 700 osób - potwierdza Mariola Zarzyka-Rzucidło z Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie, która przejęła śledztwo z Ropczyc.
Sutanna nie czyni świętym

- Gdyby tych samych mieszkańców zapytać jak należy traktować pedofilów, powiedzieliby, że trzeba ich wykastrować i wysłać do pracy w kamieniołomie. Tymczasem księdza traktują jak świętego, chociaż sutanna świętym nie czyni i przedkładają jego dobro nad dobrem dziecka - ocenia całą sprawę Jakub Śpiewak, szef fundacji Kidprotect, która m.in. prowadzi kampanie przeciwko wykorzystywaniu seksualnemu nieletnich.

Prokuratorzy nie chcą nawet słyszeć o zwolnieniu Romana J. z aresztu. - Nadal istnieją przesłanki do jego stosowania - uważa Jan Łyszczek, zastępca prokuratora okręgowego w Rzeszowie. Jedną z nich jest obawa o próbę mataczenia i wywierania nacisku na świadków.

Prokuratura w Ropczycach już prowadzi śledztwo w sprawie kierowania gróźb pod adresem pokrzywdzonych dziewczynek i tym samym próby wpływania na ich zeznania. Policja próbuje namierzyć osoby, które zamieszczały je na internetowych forach.

Senator żąda kar?

Kazimierz Jaworski prosi Prokuratora Generalnego o poinformowanie go o wynikach swoich działań i ewentualnych konsekwencjach personalnych.

Wobec kogo i jakie powinny one być? Na nasze pytanie najpierw obiecał, że oddzwoni, potem nie odbierał telefonu.

- Odpowiedź dla senatora jest przygotowywana - odpowiada lakonicznie Mateusz Martyniuk, rzecznik Prokuratora Generalnego.

- Dziwi mnie, że senator, który jest przedstawicielem władzy ustawodawczej pozwala sobie na takie naciski. Żaden poseł, senator, radny, premier nie ma prawa wywierać wpływu na działania sądów i prokuratur. Niestety PiS zawsze miał kłopoty ze zrozumieniem zasady niezależności organów ścigania - ocenia wystąpienie senatora Jakub Śpiewak z Kidprotect.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24