13-odcinkowy serial "1920. Biało-czerwone" w reżyserii Macieja Dejczera pokaże bohaterów tuż po odzyskaniu niepodległości. Opowie o bitwie warszawskiej. Pierwszy odcinek ma być wyemitowany w rocznicę cudu nad Wisłą, w połowie sierpnia.
- Zdjęcia będą kręcone głównie w okolicach Warszawy - opowiada rzeszowianka Beata Pisula z K&K Selekt, firmy produkującej serial. - Musimy znaleźć tereny do bitwy. Dlatego współpracujemy z Ministerstwem Obrony Narodowej, na którego terenie są świetne do tego poligony: w Kazuniu, czy Wesołej.
A nasza Nowa Dęba?
- Jest za daleko od Rzeszowa. Z doświadczenia wiem, że jeśli dojeżdżamy na plan dłużej niż godzinę, to zabieramy reżyserowi tę godzinę. Nie możemy sobie też pozwolić na nadgodziny. Koszty. Poza tym szykują się dość ciężkie sceny: bitwa, potyczki z wojskami bolszewickimi, konie, strzelaniny, Potrzebni będą kaskaderzy, pirotechnicy. Mundury już się szyją. Wyczyn niemały, ale myślę, że warto, bo serial jest ładnie napisany, lekki. Będzie przystępnie podany, z myślą o młodzieży.
Uchylmy tajemnicy...
- Mamy trzech głównych bohaterów. 20-letnich chłopców, którzy spotykają się w dziwnym miejscu. Każdy wychodzi z innego zaboru. Wrogo nastawieni, bo żaden z nich nie wie, że przeciwnik jest tak naprawdę Polakiem. Ich losy są związane na początku serialu. Potem zostaną rzuceni do różnych oddziałów. Oczywiście spotykają się w punkcie kulminacyjnym, najważniejszym dla filmu, czyli podczas bitwy warszawskiej.
Gajos, Chyra, Zakościelny...
Szykuje się doborowa obsada.
- Mamy tam rolę dla Janusza Gajosa i bardzo byśmy chcieli, żeby zagrał Andrzej Chyra. Chciałabym, żeby pokazał się Maciej Zakościelny ze względu na to, że jest z Podkarpacia - zdradza. - Jest też sporo ciekawych, kobiecych ról. Będą wątki damsko-męskie, miłości, zdrady, przyjaźnie, kobiety waleczne. Może zgodzi się Danusia Stenka. Rozmawiamy też z Karoliną Gruszką. Wszystko zależy od ilości dni zdjęciowych. To dla aktorów ważne, bo każdy ma zobowiązania.
A gdzie tu miejsce na rzeszowskie plenery?
- Rzeszów może zagrać np. Starówką. Ale zostawmy to scenografowi. To jego praca, mogę mu ewentualnie zasugerować. Żadne miasto nie jest jeszcze gotowe. Ładnie odremontowane, trzeba będzie "zepsuć", budując dekorację zasłaniającą. Pod Rzeszowem, wykorzystamy skanseny, choćby w Kolbuszowej. Mieszkańcy zagrają jako statyści.
Poszła fama: Rzeszów jest bogaty
Beata Pisula jest przekonana, że serial to świetna promocja dla Rzeszowa. Miasto także, bo zdecydowało się dać na ten cel 700 tys. zł., m.in. przed i po filmie ma się ukazywać 8-sekundowa reklama typu "miasta Rzeszów". Będą bilbordy.
- Już przyjechała kolejna ekipa z Warszawy, z innym pomysłem na film, ponieważ poszła fama, że Rzeszów jest bogaty, otwarty na takie pomysły. Czy to nie promocja? Przełamuje stereotypu Polski B?
Maciej Chłodnicki, rzecznik prezydenta dodaje: - Bardzo dobra, forma reklamy. Zważywszy, że film ma być puszczany w sobotę jako hit o godz. o 20.20, a oglądalność szacowana jest na 7-8 mln.
Na Podkarpaciu zdjęcia rozpoczną się w sierpniu. W lipcu pod Warszawą.
Pensja minimalna 2024
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dawno niewidziana Szostak na imprezie. Bardzo się zmieniła [ZDJĘCIA]
- Roksana Węgiel i Kevin Mglej wezmą nowy ślub! Sensacyjne szczegóły tylko u nas
- Rozanielona Kinga Duda wije sobie nowe gniazdko w Warszawie! ZDJĘCIA TYLKO U NAS
- Grób Wojciecha Siemiona wyróżnia się na cmentarzu. Uwielbiany aktor zginął tragicznie