Stowarzyszenie zbulwersowały niedawne artykuły w prasie o księdzu spod Ropczyc, podejrzanym o molestowanie nieletnich. Jego przedstawiciele uważają, że prokuratorzy nie powinni ujawniać tej i podobnych spraw mediom. Dlaczego?
- Przedstawiają podejrzanych jako złoczyńców, wpływają na zeznania świadków i wydają wyroki zanim zrobi to sąd - ogłosił w czwartek na konferencji w Rzeszowie Jacek Kotula, prezes stowarzyszenia. - Chcemy, by prokurator generalny zrobił z tym porządek. Nie może być tak, że ksiądz pogłaska dziecko i od razu nazywa się go zboczeńcem i pedofilem, a potem okazuje się, że jest niewinny - mówi.
Ksiądz spod Ropczyc przyznał się do molestowania dwóch dziewczynek poniżej 15 roku życia.
- Zrobiłby to, gdyby uważał, że jest niewinny? - pytamy. - O winie można mówić dopiero wtedy, gdy orzeknie ją sąd - odpowiada Kotula.
- W sprawie księdza mamy uzasadnione podejrzenia, co do popełnienia przestępstwa, a opinia publiczna ma prawo otrzymać informacje o prowadzonym postępowaniu - komentuje Zygmunt Zięba, zastępca prokuratora rejonowego w Ropczycach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?