Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Prezydent Szlęzak nie chce ronda Lecha Kaczyńskiego w Stalowej Woli. - On nic nie zrobił dla miasta - mówi

Zdzisław Surowaniec
Wszystko wskazuje na to, że niewielkie rondo u zbiegu ulic Ofiar Katynia, Niezłomnych i Orzeszkowej otrzyma imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego.
Wszystko wskazuje na to, że niewielkie rondo u zbiegu ulic Ofiar Katynia, Niezłomnych i Orzeszkowej otrzyma imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Fot. Zdzisław Surowaniec
W Stalowej Woli rondo u zbiegu ulic Ofiar Katynia, Niezłomnych i Orzeszkowej miało by otrzymać imię prezydenta Lecha Kaczyńskiego. Chcą tego radni Prawa i Sprawiedliwości, pomysł popierają już inni radni. Prezydent Andrzej Szlęzak jest przeciwny.

- Jest to projekt grupy radnych, bez podziałów na opcje polityczne w Radzie Miejskiej, tym samym każdy zainteresowany radny może podpisać się pod projektem uchwały - twierdzi Lucjusz Nadbereżny. - Projekt uchwały jest wyłożony w biurze Rady Miejskiej, tak aby każdy radny, który utożsamia się z tym projektem mógł złożyć pod nim podpis - dodał.

Symboliczna pamięć

Andrzej Szlęzak, prezydent Stalowej Woli: - Osobą, która zginęła w katastrofie i której Stalowa Wola wiele zawdzięcza jest Grażyna Gęsicka, której wiele zawdzięczamy z czasów, kiedy była ministrem rozwoju regionalnego. Ale Lech Kaczyński nic dla Stalowej Woli nie zrobił.

"Nadanie imienia Prezydenta Lecha Kaczyńskiego rondu na terenie miasta Stalowa Wola jest również symbolicznym upamiętnieniem wszystkich 96 tragicznie zmarłych pasażerów lotu do Smoleńska. W obliczu tak wielkiej katastrofy narodowej, społeczność miasta Stalowa Wola pragnie uczcić w wyjątkowy sposób wybitne osoby życia publicznego, tragicznie zmarłe w drodze na uroczystości do Katynia" - czytamy w projekcie uchwały.

Poparcie dla inicjatywy, oprócz PiS, dali już radni Stalowa Wola Naprzód i Platformy Obywatelskiej. Joanna Grobel-Proszowska, jako przedstawicielka lewicy, uważa, że ta inicjatywa to przesada.

- Polacy kochają symbolikę i prezydent, którego za życia wielu krytykowało, teraz traktowany jest jak kandydat do beatyfikacji - powiedziała.

Uczciwy, ale słaby

Pieniądze dla dzieci

Prezydent Andrzej Szlęzak wyszedł z inicjatywą, aby zorganizować w mieście zbiórkę pieniędzy dla dzieci dwóch osób, które zginęły w katastrofie lotniczej - Krzysztofa Putry, który osierocił ośmioro dzieci i Janusza Krupskiego, który osierocił siódemkę dzieci. - Czy jest sens kruszyć kopie o rodno, kiedy jest potrzeba pomagania tylu osobom? - pyta prezydent.

- Z ogromną przykrością przyjąłem informację o tej inicjatywie - powiedział prezydent Andrzej Szlęzak. - Proszę napisać moje słowa, że pisowska rodzina traktuje trumnę Lecha Kaczyńskiego jak polityczny buldożer, który ma wszystkich wykosić - stwierdził.

- Lech Kaczyński był na pewno uczciwym człowiekiem, ale beznadziejnym prezydentem Warszawy i bardzo słabym prezydentem Polski. Stalowa Wola nic prezydentowi Kaczyńskiemu nie zawdzięcza. We wszystkich kierunkach politycznych poniósł klęskę, a to, co się stało z polskimi nazwiskami na Litwie, to jest kompromitacja. Lech Kaczyński okłamywał historię, kiedy nie chciał mówić o rzezi wołyńskiej na Ukrainie - oceniał prezydent Szlęzak.

I zaproponował, aby w ocenie zmarłego prezydenta kierować się rozumem, a nie emocjami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24