Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Zamieszanie wokół inwestycji drogowych w Lesku

Dorota Mękarska
Ta droga prowadzi do gruntów burmistrz Leska. Barbara Jankiewicz zapewnia, że utwardzając ją nie kierowała się prywatą.
Ta droga prowadzi do gruntów burmistrz Leska. Barbara Jankiewicz zapewnia, że utwardzając ją nie kierowała się prywatą. Fot. Dorota Mękarska
Mieszkańcy ul. Kwiatowej w Lesku toną w błocie, choć od lat władze obiecują im nową drogę. W tym samym czasie burmistrz Barbara Jankiewicz utwardza drogę w szczerym polu. Droga wiedzie do gruntów, których jest spadkobierczynią.

- Mieszkam tu ponad 40 lat - mówi mieszkanka ul. Kwiatowej - Tę drogę sami żeśmy utwardzili, bo inaczej nie można by tędy przejść. Wielokrotnie pisaliśmy i chodziliśmy do gminy w tej sprawie, ale jesteśmy całkowicie lekceważeni. Jak długo jeszcze mamy czekać?

- Na ul. Kwiatowej robiliśmy kanalizację sanitarną. Grunt musiał przez zimę osiąść. Jak tylko na wiosnę będą mogły ruszyć roboty - nawierzchnię zrobimy w pierwszej kolejności - deklaruje burmistrz Barbara Jankiewicz.

Władza miała inne priorytety

Opozycja Barbary Jankiewicz uważa jednak, że ulica mogła być znacznie wcześniej wyremontowana. Władza miała jednak inne priorytety.

- Pani burmistrz wybudowała drogę na terenie, gdzie nie ma ani jednego domu, ale leżą jej włości - mówi Henryk Gocek, jeden z opozycjonistów.

Barbara Jankiewicz wcale się nie wypiera tego, że wskazywana droga stanowi dojazd do gruntów, które stanowią majątek jej rodziny.

- Ziemia ta "stoi" na mojego dziadka, który w 1943 roku zmarł na Syberii. Ja jestem jednym z 11 spadkobierców - tłumaczy pani burmistrz.

Grunty, których cała powierzchnia wynosi 5,85 ha nie tworzą jednej całości. Znajdują się w sąsiedztwie źródełek, które są ulubionym celem spacerów mieszkańców Leska. Droga łączy ten szlak spacerowy z "kamieniem leskim", który jest jedną z największych atrakcji geologicznych w powiecie leskim. - To właśnie ze względu na jej walory turystyczne podjęliśmy ten remont - dodaje Barbara Jankiewicz.

To jedna z 30 dróg

Remont wykonano w zeszłym roku z funduszy przeznaczonych na usuwanie skutków powodzi. Cała promesa opiewała na 150 tys. zł. Za tę kwotę wyremontowano właśnie tę drogę i drugą w Postołowie. Cały odcinek liczący około 2 km utwardzono i wysypano klińcem. Pieniądze, które na to poszły nie mogły być przeznaczony na inny cel, np. na remont ul. Kwiatowej, bo były to tzw. środki celowe.

- Od 2007 roku takich dróg ze funduszy "popowodziowych" wyremontowaliśmy naprawdę dużo. We wszystkich wioskach. To naprawdę nie jest odosobniony przypadek. To jest jedna z 30 dróg, które zrobiliśmy - przekonuje pani burmistrz.
Pani burmistrz nie orze

Barbara Jankiewicz nie wykorzystuję gruntów w pobliżu źródełek rolniczo. Jednak jest ich użytkownikiem, bo to ona płaci podatki.

- Mam nadzieję, że kiedyś te grunty przejmę - nie ukrywa.

Droga nie jest jej więc żywotnie potrzebna. W niedalekiej przyszłości może ona jednak podnieść wartość położonych przy niej działek, bo mogą zostać przekwalifikowane na budowlane. Zresztą budownictwo rodzinne zaczyna już wkraczać na ten teren. Kilkaset metrów niżej od drogi stoją nowe domy.

Barbara Jankiewicz twierdzi, że nie kierowała się prywatnym interesem przy budowie drogi. Wskazuje na potrzeby ludzi, którzy w sąsiedztwie ziemi należącej do jej rodziny uprawiają pola.

- Tam jest około 30 właścicieli - wylicza pani burmistrz - Nie można karać ludzi za to, że sąsiadują z burmistrzem.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24