Inscenizację przeprowadzono na bocznicy kolejowej przy ul. Mickiewicza w Przemyślu. Chodziło o to, aby przedstawienie odbyło się dokładnie w tym samym miejscu, co 70 lat temu wywózki na Sybir. Mankamentem tego rozwiązania było zbyt mało dogodnych miejsc dla publiczności. Z tego względu zdecydowano się na wynajęcie telebimu wraz z operatorami do jego obsługi. Na nim miał być przekazywany obraz "na żywo" z rekonstrukcji i kilka scen nagranych wcześniej.
Niestety, telebim odmówił posłuszeństwa. Z powodu braku dobrej widoczności, spora część kilkutysięcznej widowni wyszła z placu tuż po rozpoczęciu rekonstrukcji. Narzekali szczególnie ci, którzy przyjechali z daleka.
- Nie zostawimy tak tej sprawy. Jako organizatorzy ponieśliśmy spore straty, szczególnie w oczach publiczności. Zażądamy od właściciela telebimu odszkodowania za niewykonanie usługi - mówi Adam Halwa, dyr. Centrum Kulturalnego w Przemyślu.
Organizatorzy domagają 70 tys. złotych zadośćuczynienia dla Przemyskiego Stowarzyszenia Rekonstrukcji Historycznej za utraconą wiarygodność i dobre imię i 60 tys. złotych odszkodowania dla CK za utracone korzyści. Jeżeli firma z Chorzowa nie zapłaci, to sprawa trafi do sądu.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Niewielu wie, że jest wnukiem Wodeckiego. Leo Stubbs już raz próbował sił w rozrywce
- Lodzia z "Rancza" bardzo się zmieniła. Na nowych zdjęciach trudno ją rozpoznać
- Tak dziś wygląda syn Olejnik. Jerzy Wasowski wyrósł na przystojnego mężczyznę
- Szok, w jakim stroju paradowała 16-letnia Viki Gabor! Ludzie pytają, gdzie są rodzice