Uśpionego w okolicy Chorzowa w powiecie jarosławskim miśka zapakowano do samochodu strażackiego. Do Przemyśla pojechał on konwojowany przez policjantów i służby weterynaryjne.
Razem z nimi udał się dr. Wojciech Śmietana z Instytutu Ochrony Przyrody PAN, który do Chorzowa przyjechał by pomóc w uśpieniu niedźwiedzia.
Grzeczny wcześniej misiek po zaaplikowaniu mu dawki środka usypiającego zrobił się bardziej ruchliwy, potem się położył, by po kolejnym strzale ze środkiem zaatakować zbliżających się do niego mężczyzn. Po chwili jednak spokojnie ułożył się w zaroślach i bez protestów dał się położyć na noszach.
Decyzja o ej dalszych losach niedźwiedzicy zapadnie w ciągu kilku dni.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Dorosły syn Grechuty uciekł z domu na dwa lata. Prawdę powiedział po jego śmierci
- Tak wyglądają nieznani uczestnicy "Rolnik szuka żony". Fani muszą sporo nadrobić...
- Syn Bachledy-Curuś poszedł z ojcem w miasto! Przypomina mamę? | ZDJĘCIA
- Daniel Martyniuk uciekł z Polski. Niewiarygodne, kto mu towarzyszy