Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bierzemy pod lupę burmistrz Jasła - Marię Kurowską

Ewa Wawro
FOT. MAREK DYBAŚ
Oceny są rozbieżne, ale zdecydowana większość mieszkańców krytykuje rządy obecnych władz.

Maria Kurowska w walce o fotel burmistrza musiała stoczyć dwie bitwy. Ostatniego przeciwnika, poprzedniego burmistrza, nie znokautowała. Wygrała dzięki zawiązanej przeciw niemu koalicji PiS - u i kilku innych komitetów wyborczych. Szybko jednak uznała, że zwycięstwo zawdzięcza osobistym atutom. Wielokrotnie, publicznie dawała temu wyraz. I pod tym hasłem zaczęła rządy.

Sukcesy

Opinie

Daniel Baron:
- Co dobrego zrobiła pani burmistrz? Najcudowniej na świecie niezsynchronizowane światła na Baczyńskiego doprowadzające kierowców do szału. Rondo i deptak w rynku, przyniosły tylko nieustanne korki w samym centrum.
Dąb Hitlera, za który wstydzili się przeciętni mieszkańcy a u pani burmistrz radość, bo znają nas w Chinach. Trudno pominąć pielgrzymkę, Helsinki, Wstyd mi za to, że moje ukochane miasto jest na liście nieudaczników resortu rozwoju.

Krzysztof Czeluśniak, radny miejski (niezależny):
- Nieustające pasmo sukcesów pani burmistrz. To widać w mieście, na przykład przy strefie ekonomicznej, która będzie tętniła życiem, w ogóle miasto się rozwija. To jest moja ironia, bo żal mi, że strefa ekonomiczna padła. To jest wirtualne miasto pani burmistrz z "dębem Hitlera", który nim nie jest, z rondem i deparkiem, które miały udrożnić ruch komunikacyjny w mieście a tylko go spowolniły, ze środkami z UE które miały płynąc strumieniem na inwestycje, a których nie ma.

Leszek Znamirowski, radny miejski (PO):
- Nie są to rządy przełomu, ani pod względem inwestycji, ani pod względem dostępu do pracy. Moje zaniepokojenie wywołała publikacja w Pulsie Biznesu, mówiąca o tym, że minister rozwoju regionalnego zabiera unijne dofinansowanie miastu Jasłu. Ponadto odnoszę wrażenie, że wypracowany przez te lata model rządów jest taki: rozmawia się z tymi, którzy zgadzają się z władzą wykonawczą. A władza wykonawcza ma zawsze rację. Do plusów obecnych rządów zaliczyłbym /sic !/ zwycięstwo PO w Jaśle w ostatnich wyborach do europarlamentu.

Henryk Rak, radny miejski (PiS):
- Miasto zmieniło swój wizerunek i stało się miastem zadbanym i otwartym. Zrobiono szereg potrzebnych inwestycji, m.in. drogowych i zielone parkingi. Na razie daje pani burmistrz "czwórkę", po to by zobligować ją do jeszcze wydajniejszej pracy, tak by na koniec kadencji można było postawić "piątkę".

Kazimierz Polak, jaślanin, który swoją opowieścią wywołał burzę wokół "dębu Hitlera":
- Stawiam "piątkę". Po pierwsze jest to osoba bardzo miła, dostępna dla mieszkańców, realizuje udane inwestycje w mieście i jak najbardziej nadaje się na to stanowisko. Szanuję ją też za to, że mimo różnic w naszych poglądach, nie kazała wyciąć dębu, o który walczyłem.

Roman Kościow, radny miejski (PO):
- Daje "3 z minusem". W trakcie tej kadencji nic katastrofalnego dla miasta się wprawdzie nie wydarzyło, ale też, jak do tej pory, ciężko doszukać się trwałego, pozytywnego śladu burmistrzowania Marii Kurowskiej. Martwi brak inwestorów i zapowiadanej rozbudowy bazy sportowo - kulturalnej. Nie napawa optymizmem ostania prawie 40 proc. podwyżka cen wody. Dzięki kilku wypowiedziom medialnym pani burmistrz, o Jaśle było głośno, ale czy to było promocja czy antypromocja miasta?

- Realizacja dużych inwestycji z wykorzystaniem środków unijnych - to zdaniem Kurowskiej jeden z jej największych sukcesów.

Jakie to inwestycje?

Po pierwsze modernizacja Stacji Uzdatniania Wody i części sieci wodociągowej. Kosztowało to sporo, bo 27 mln zł, z czego aż 85 proc. dała UE. Super, ale na razie dla mieszkańców liczy się to, że przy okazji opłaty za wodę wzrosły o 40 proc. Poza tym to faktycznie jest się czym chwalić, bo inwestycja duża i potrzebna. Szkoda tylko, że przy okazji pani burmistrz nie wspomina słowem o tym, że projekt, z którego jest taka dumna przygotowali poprzednicy. Termomodernizacja obiektów szkolnych i rewitalizacja centrum miasta to też spijanie śmietanki po poprzednikach.

Nowy projekt przygotowany przez obecne władze to remont głównej arterii w mieście. Ulice Kazimierza Wielkiego i Kościuszki a także most na Jasiołce wyglądają dziś zupełnie inaczej. I chwała za to. Przy okazji koło JDK zrobiono rondo, przeciwko któremu mieszkańcy głośno protestowali. Nic to jednak nie dało, rondo jest i na razie większość wypowiadających się o nim mieszkańców narzeka.

- A mnie się to rondo podoba, tylko kierowcy muszą przestać jeździć na pamięć, a jak się przyzwyczają, to będą chwalić - mówi pan Marek z Jasła.

Droga donikąd

Jasło w liczbach

Dochody: w roku 2009 planowane - 96 mln zł. , w 2010 - 122 mln zł.
Zadłużenie: wartość szacowana - ok. 26 mln zł
Inwestycje: w roku 2009 - ok. 22 mln zł, na rok 2010 ok. 51 mln zł
Wykorzystanie dofinansowania unijnego:
2007 - 2009 na poziomie ponad 24 mln zł,
a zgodnie z planem inwestycyjnym na rok 2010 jest szansa na pozyskanie ponad 40 mln zł
Aktywność gospodarcza:
liczba przedsiębiorców - 2008 r. - 3 229, 2009 r. - 3 304. Statystycznie co 11 jaślanin prowadzi działalność gospodarczą
Poziom edukacji: 9 przedszkoli miejskich, 9 szkół podstawowych, 4 gimnazja
Liczba ludności: 2008 r. - 37 751, 2009 r. - 37 533

Pani burmistrza chwali się też budową i modernizacją dróg w przyszłej strefie warzyckiej. Otwarcie było huczne, przecinano wstęgę były przemówienia, kamery, zdjęcia. Droga jest super, tylko, że prowadzi donikąd. Jak dotąd nic nie wyszło z przygotowania terenu pod inwestycje. Cytując prestiżowy dziennik "Puls Biznesu władze Jasła znalazły się wśród "nieudaczników, którzy tracą miliony", a "minister Rozwoju Regionalnego zabierze leniom unijne dofinansowanie".

Sporo uwagi pani burmistrz poświęca ciągłym zmianom kadrowym w urzędzie.
Miała być reorganizacja i zmniejszenie zatrudnienia. Było kilka reorganizacji, przy okazji pojawiło się sporo nowych pracowników. Większość to stażyści, którym powierza się odpowiedzialne zadania.

A atmosfera w magistracie?

- To paranoja, czujemy się tak, jakby ściany miały uszy - mówi zagadnięta na korytarzu w urzędzie pracownica i szybko znika za drzwiami swojego pokoju. Nic dziwnego, że nie chce podać nazwiska, skoro spotkana przypadkiem w sklepie inna urzędniczka z przerażeniem w oczach rozgląda się niepewnie wokół, patrząc czy nikt nie widzi, że rozmawia z dziennikarzem.

- Nie chce ryzykować, bo wystarczy drobne podpadnięcie pani burmistrz i ląduje się w innym wydziale, na niższym stanowisku - rzuca ukradkiem.

Z kulturą na tak

Prężna działalność Jasielskiego Domu Kultury - to kolejny powód do samozadowolenia pani burmistrz. I tu większość mieszkańców przyznaje jej rację. Ale to zasługa powołanej przez nią nowej dyrektorki i całego zespołu pracowników.

Kurowska chwali się też przeprowadzoną reorganizacją sieci szkół miejskich. Mimo niżu demograficznego, utworzono dwa nowe gimnazja. Co na to nauczyciele?

- Nigdy do tej pory nasze środowisko nie było tak skłócone - mówi nam spotkany na ulicy nauczyciel. Rozgląda się dookoła i siląc się na dowcip dodaje: - W tym mieście nauczyciele czują się tak, jak pracownicy w urzędzie, bo pracę łatwo stracić.

Porażka: śmieci

Porażką pani burmistrz, jak sama przyznaje jest budowa sortowni i kompostowni odpadów komunalnych. Nie wyszło, bo radni zablokowali złożenie wniosku o środki unijne. Ulegli presji mieszków Sobniowa, którym Kurowska obiecała, że śmierdzący problem zniknie z ich osiedla. Tymczasem bez ich wiedzy przygotowano plany sortowni z kompostownią.

Mieszkańcy nie przebierają w słowach i zapewniają, że "podziękują" pani burmistrz w kolejnych wyborach. Wytykają pani burmistrz to, że odrzuciła przygotowany przez poprzedników projekt budowy międzygminnego zakładu gospodarki odpadami, wykorzystując temat do walki wyborczej na osiedlu Gamrat.

Było kilka wpadek

Słynna afera z "dębem Hitlera", ratowanie Bałtyku, pielgrzymka służbowym samochodem, czy reklamówka PiS, do udziału w której zachęciła urzędników Kurowska - odbiły się szerokim echem nie tylko w Polsce. Pani burmistrz w komentarzach podkreślała za każdym razem, że to promocja, bo o Jaśle choć przez chwilę było głośno.

- Bez przesady nie jest aż tak źle - mówi pan Andrzej z Jasła. - Najgorsze notowania ma wśród swoich pracowników w Urzędzie, ja w skali pięciostopniowej oceniam ją na "minus cztery".

O ocenę dotychczasowych dokonań Kurowskiej chcieliśmy zapytać senatora Stanisława Zająca. To on "namaścił" ją na burmistrza. Mimo kilku naszych prób, komentarza nie udało nam się jednak zdobyć.

A pani burmistrz już zapowiada: będzie ubiegać się o reelekcje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24