Linia kolejowa Jasło - Zagórz i Zagórz - Łupków została zamknięta w dniu 1 stycznia b.r.. Przewozy pasażerskie zostały wstrzymane przez marszałka województwa podkarpackiego. Ta decyzja skutkować będzie zwolnieniami na kolei. Zagrożony jest byt setek kolejarskich rodzin.
Chcecie kolejnego skansenu?
W obronie miejsc pracy wystąpili związkowcy z NSZZ "Solidarność" Regionu Podkarpacie, którzy zorganizowali w środę w Zagórzu akcję protestacyjną. Wzięło w niej udział około 150 osób. Protestujący przyszli z transparentami "Żądamy odwieszenia linii kolejowej do Jasła i Łupkowa", "Moraczewski grabarzem Zagórza". Ten transparent odnosi się do Tomasza Moraczewskiego, prezesa spółki Przewozy Regionalne w Warszawie.
Uczestnicy pikiety protestowali nie tylko przeciwko likwidacji przewozów na trasie Jasło - Zagórz - Łupków, ale również przeciwko likwidacji pociągów dalekobieżnych z Warszawy, Katowic i Gdyni.
- Zagórz staje się skansenem, bo tak chcą decydenci - grzmiał Tadeusz Majchrowicz, szef Regionu Podkarpacie NFZZ "S". - Mamy już skansen przemysłu naftowego w Bóbrce i skansen budownictwa ludowego w Sanoku. Czy chcecie kolejnego?
Marszałek przyłącza się do pikiety
Do pikietujących przyjechał z Rzeszowa wicemarszałek Bogdan Rzońca.
- Chciałem podziękować wam za akcję protestacyjną, bo Polska i Podkarpacie potrzebują kolei - stwierdził wicemarszałek ku zaskoczeniu kolejarzy, bo to przecież Urząd Marszałkowski zawiesił przewozy pasażerskie z Jasła do Zagórza.
Rzońca starał się wytłumaczyć kolejarzom, dlaczego marszałek podjął tę decyzję. Wynika ona z problemu prawno -finansowego. Zarząd województwa nie otrzymał od spółki Przewozu Regionalne struktury kosztów, do czego ta jest dyrektywą unijną zobowiązana.
- Nie wiemy, czy nasze pieniądze (jako dotacje za przewozy regionalne - red.) są spożytkowane na Podkarpaciu, czy też gdzieś transferowane. To nie jest nasze widzimisię Musimy te kalkulacje otrzymać. Mogę jednak przyrzec, że połączenie Jasło - Zagórz będzie istnieć - obiecał.
Nie wszystkich kolejarzy to tłumaczenie zadowoliło. Z tłumu było słychać okrzyki: Ciemnotę wciska! Wicemarszałek, by przekonać protestujących, że solidaryzuje się z nimi, sam chwycił, więc za transparent z napisem "Pracy i chleba".
Wiesław Niemiec, kolejarz, który 30 lat przepracował na kolei, bardzo liczy na to, że nie zostanie zwolniony.
- Myślałem, że jak przepracuję 40 lat, to pójdę na emeryturę. Praca naprawdę nie była lekka. Pracowało się na torach w każdą pogodę, czy to w zamieć, czy spiekotę. Wierzę, że marszałek będzie walczył o nas.
W przyszły poniedziałek i wtorek ma dojść w Rzeszowie do spotkań z przedstawicielami spółki Przewozy Regionalne. "Solidarność" zapowiada, że jeśli po nich nie dojdzie do wznowienia przewozów, to w środę będzie blokowana droga Sanok - Ustrzyki Dolne.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kaźmierska wróci za kraty? Mecenas Kaszewiak mówi, dlaczego tak się nie stanie
- Czyżewska była polską Marilyn Monroe. Dopiero teraz dostała kwiaty na grób
- Co się dzieje z Sylwią Bombą? Drobny szczegół totalnie ją odmienił [ZDJĘCIA]
- Olbrychski nie przypomina dawnego amanta "Jest jak Kopciuszek po dwunastej w nocy"