- Mamy za mało pieniędzy na leczenie, próbowaliśmy negocjować z ministrem zdrowia, ale nic to nie dało - mówi Adam Krzysztoń, przewodniczący konwentu powiatów województwa podkarpackiego.
Na służbę zdrowia w regionie brakuje 42 miliony złotych. Zdaniem starostów i dyrektorów to Ewa Kopacz, minister zdrowia i Jacek Paszkiewicz, szef NFZ ponoszą winę za zaistniałą sytuacje.
Grozi nam bankructwo
Dzisiaj w Łańcucie spotkali się dyrektorzy szpitali wojewódzkich, powiatowych i miejskiego w Rzeszowie. Jednogłośnie podjęli decyzję, że nie podpiszą kontraktów.
- Nie możemy takich kontraktów podpisać, bo te kwoty nie gwarantują leczenia na przyzwoitym poziomie - argumentował Zbigniew Strzelczyk, dyrektor placówki w Kolbuszowej. - Mniej pieniędzy oznacza zwolnienia, ograniczenie przyjęć pacjentów do szpitali, wydłużenie kolejek, a w niektórych przypadkach bankructwo.
Czarny scenariusz
Puste obietnice Ewy Kopacz
W 2009 roku dyrektorzy podkarpackich szpitali podpisali kontrakty, bo Ewa Kopacz, minister zdrowia zapewniła, że zapłaci wszystkie zaległe pieniądze za nadwykonania. Słowa nie dotrzymała. Do tej pory nasze szpitale nie dostały 150 mln zł za nadwykonania w 2008 i 2009 roku.
W środę Grażyna Hejda, dyrektor podkarpackiego NFZ ogłosi konkurs na świadczenie usług medycznych. Podkarpackie szpitale nie wezmą w nim udziału.
Obecne kontrakty obowiązują do 28 lutego. Dyrektorzy zapowiadają, że jeżeli ministerstwo nie przekaże brakujących 42 milionów złotych na podkarpacką służbę zdrowia, to od 1 marca szpitale będą przyjmować tylko nagłe przypadki.
- Mamy nadzieję, że do tego nie dojdzie, że minister zdrowia i prezes funduszu da tę kwotę. Jesteśmy zdeterminowani. Nie walczymy o pieniądze dla siebie, tylko dla pacjentów - dodaje Krzysztof Przyśliwski, dyrektor szpitala w Łańcucie.
Pacjenci są przerażeni
Zofia Kościńska z Łańcuta leży na oddziale chirurgicznym łańcuckiego szpitala. Przeszła skomplikowaną operację nogi, teraz czeka ją długa rehabilitacja.
- Nie wiem, co ze mną będzie, gdzie ja pójdę - mówi kobieta. - Ta pani minister to chyba serca nie ma, że dopuszcza do takich dramatycznych sytuacji.
Zdesperowani dyrektorzy będą jutro pikietować pod siedzibą funduszu w Rzeszowie.
- Jeżeli to nie pomoże, pojedziemy do Warszawy pod ministerstwo. Tam będziemy się domagać tego, co się nam należy - zapowiadają.
Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Fitkau-Perepeczko nie nosi stanika. Pokazała z bliska, jak wygląda jej dekolt!
- Tak wygląda Bohun z "Ogniem i Mieczem". 60-latek nie przypomina siebie sprzed lat
- Wystrojona Cichopek dystansuje się od Kurzajewskiego na imprezie. Kryzys w niebie?
- Nieznana przeszłość Anity Werner. Zdjęcia dziennikarki w negliżu