Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Samorządowcy apelują o przywrócenie pociągów na trasie Jasło - Zagórz

Ewa Wawro
- Likwidacja kursów to był wymóg formalny - mówił Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.
- Likwidacja kursów to był wymóg formalny - mówił Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego. FOT. MAREK DYBAŚ
Podróżujących koleją na trasie Jasło - Zagórz z nowym rokiem spotkała niemiła niespodzianka. Zamiast podstawionego pociągu na stacji wisiały ogłoszenia o zawieszonych kursach, bo marszałek przestał dotować przejazdy.

Spółka Przewozy Regionalne zawiesiła kursy w związku z zaprzestaniem dotowania i organizowania przewozów regionalnych przez Podkarpacki Urząd Marszałkowski.

W środowisku kolejarzy zawrzało. Dla nich to być albo nie być. Pracę może stracić ok. 150 osób, ale to nie koniec oczekiwanych zwolnień. Nie przyjmują argumentów, że kursy są nierentowne, bo niewielu ludzi jeździ tą trasa. Kolejarze obwiniają za to nie tylko przewoźnika.

- Działania marketingowe spółki Przewozy Regionalne powinny iść w innym kierunku, ale samorząd województwa też ma wpływ na to, co się dzieje - mówił na sesji RMJ radny Tadeusz Stachaczyński, od 35 lat pracownik kolei. - Marszałek nie jest przecież tylko organizatorem i zamawiającym, ale i właścicielem (4,9 proc udziałów - dop. red). Wiem, że struktura własnościowa w PKP jest dość skomplikowana, ale niewyobrażalne jest to, że właściciel nie może doprosić się przyzwoitej kalkulacji kosztów - podkreślał Stachaczyński.

Marszałek nie może w ciemno

Opinie

Roman Strojek, Stowarzyszenie na rzecz osób z upośledzeniem umysłowym w Jaśle.: - Czym mają dotrzeć do Krosna czy Sanoka ludzie skazani na wózek inwalidzki? Ich potrzeby nie istnieją?

Krzysztof Kulczycki, kolejarz: - To jak gra w ping - ponga, każdy ma swoje racje, każdy odbija piłeczkę, a powinniśmy wypracować wspólny konsensus, bo grozi nam totalna degradacja. Europa się jednoczy, a u nas dwa województwa nie mogą się dogadać (zapewnienie ciągłości przejazdów, na styku dwóch województw, na trasie Jasło - Biecz - dop. red.)

Krzysztof Czeluśniak, radny RMJ: - Likwidacja tych kursów to był strzał w kolano. Dla naszego województwa przewozy kolejowe powinny być oczkiem w głowie samorządowców.

Sytuacje próbował wyjaśnić obecny na sesji RMJ Bogdan Rzońca, wicemarszałek województwa podkarpackiego.

- Jesteśmy po tej samej stronie, ale to nie wystarczy - mówił Rzońca. - 2 września ub. r. podjęliśmy w sejmiku uchwałę, że na 3 lata na Przewozy Regionalne przeznaczymy 105 mln zł, po 35 mln na rok. Ale 3 grudnia, weszło w życie rozporządzenie UE i już nie można w prosty sposób dawać dotacji, trzeba pokazać struktury kosztów uzasadnionych. Do dziś PR nam takiej nie przedstawiły, nie mamy więc jakichkolwiek podstaw do podpisania umowy - podkreślał.

Odnosząc się do rentowności kolei Rzońca dodał, że najlepszy marketing nie pomoże, jeśli nie będzie modernizacji taboru kolejowego, a na ten PKP nie ma pieniędzy. Do 2015 r zamkniętych ma być w Polsce w 3479 km linii kolejowych.

Rzońca nie krył także, że dziś wiele samorządów nie chce modernizacji kolei.
- Proszą by pieniądze przeznaczone na kolej dać na drogi - mówił wicemarszałek.

Kolej musi być konkurencyjna

- My nie boimy się konkurencji, sami chcemy być konkurencyjni z innymi przewoźnikami, ale musimy mieć czym konkurować - podkreślał Stachaczyński.

- Prawie czterdziestotysięczne miasto zostało totalnie zmarginalizowane, nie będzie zjazdu z autostrady koło Pilzna, teraz likwiduje się kolej - irytował się Krzysztof Kulczycki, pracownik kolei.

- Załatwcie jakiś przetarg, niech wejdzie obcy przewoźnik - apelował do wicemarszałka i podkreślał, że na zachodzie Polski takie rozwiązania się sprawdziły i nie ma co się bać obcego kapitału. - Jak się człowiek topi to i brzytwy się chwyci, a obca firma zatrudniłaby przecież w większości naszych kolejarzy. - mówił Kulczycki.

Stanowisko Rady Miejskiej Jasła

Rada Miejska Jasła wyraża protest i dezaprobatę w związku z likwidacją przez Przewozy Regionalne Sp. Z o.o. od 01.01.2010r. kolejowych przewozów pasażerskich na linii 108 Stróże ─ Krościenko na odcinku Jasło ─ Zagórz.
Organizowanie i finansowanie kolejowych przewozów regionalnych z mocy ustawy należy do obowiązków samorządu wojewódzkiego, którego celem powinno być zabezpieczenie zrównoważonego rozwoju regionu jak również zabezpieczenie dostępności komunikacyjnej dla osób o niskich dochodach. Od wielu lat brak działań ze strony zarządzających liniami kolejowymi Podkarpacia tj. PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. w kierunku pozyskania środków, w tym z UE ograniczają dostępność do kolejowych przewozów towarowych, pasażerskich mieszkańcom miast: Gorlic, Jasła, Krosna, Sanoka oraz innych gmin położonych wzdłuż tej linii jak również Bieszczad i Beskidu Niskiego. Działania te są szkodliwe i zmierzają do degradacji i marginalizacji regionu.
Zaprzestanie przewozów na linii 108 Stróże ─ Krościenko na odcinku Jasło - Zagórz, spowodowało ograniczenie dostępności inwestycyjnej dla powiatów gorlickiego, jasielskiego, krośnieńskiego i sanockiego.
Jednym z celów Strategii Rozwoju Województwa Podkarpackiego na lata 2007 ─ 2020r., jest "(…)utrzymanie komunikacji kolejowej na wszystkich czynnych liniach kolejowych(…)". Ten bardzo ważny szlak komunikacyjny, na którym w tej chwili zostały zawieszone przewozy pasażerskie, miał i musi mieć bardzo istotne znaczenie o charakterze ponadregionalnym. Szlak ten łączy nasz region z Ukrainą i Słowacją poprzez Krościenko i Łupków.
Rada Miejska Jasła zwraca się z żądaniem do Zarządu Przewozy Regionalne Sp. Z o.o., Zarządu PKP Polskich Linii Kolejowych S.A. i Sejmiku Województwa Podkarpackiego o zachowanie połączeń kolejowych, oraz podjęcie prac projektowych zmierzających do modernizacji linii 108 Stróże ─ Krościenko.

Stanowisko Rady Powiatu w Jaśle

Rada Powiatu w Jaśle wyraża zaniepokojenie w związku z zawieszeniem od 01 stycznia 2010 r. przewozów pasażerskich na liniach Jasło - Zagórz i Zagórz - Łupków.
Negatywną konsekwencją zawieszenia przewozów jest brak komunikacji kolejowej pomiędzy Jasłem, Krosnem i Sanokiem - dużymi ośrodkami miejskimi w południowej części województwa podkarpackiego.
Zdecydowanie pogorszy się sposób komunikacji co stanowić będzie znaczne utrudnienie dla osób dojeżdżających do pracy, a trzeba pamiętać, że dla wielu osób z Zagórza, Jasła, Krosna, Sanoka jest to podstawowa forma codziennej komunikacji.
Zaistniała sytuacja rodzi szczególnie niebezpieczne konsekwencje dla kolejowego węzła w Jaśle. Istnieje uzasadniona obawa, że ulegnie on dalszej degradacji, a co za tym idzie likwidacji. Podobne zagrożenia dotyczą dużych stacji kolejowych jak Krosno, Sanok i Zagórz.
Ważnym argumentem przemawiającym za utrzymaniem przewozów na tych liniach jest dostępność turystyczna do południowej części naszego województwa - Beskidu Niskiego i dalej Bieszczadów. Jednym z priorytetów samorządu wojewódzkiego jest zrównoważony rozwój wszystkich części województwa, a tego rodzaju decyzje są sprzeczne z tą zasadą.
Mając powyższe na uwadze Rada Powiatu w Jaśle zwraca się do Zarządu Województwa Podkarpackiego o rozważenie możliwości przywrócenia komunikacji na trasie Jasło - Zagórz, Zagórz - Łupków.
Alicja Zając
Przewodnicząca
Rady Powiatu w Jaśle

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24