Powódź zniszczyła most w Tyrawie Solnej. Nowa przeprawa jest prawie gotowa

Zastąpi go tymczasowa, ale solidna przeprawa, która już lada dzień zostanie oddana do użytku.

Żywioł uszkodził 50-letni i mocno wyeksploatowany most do tego stopnia, że zamknięto go dla ruchu. Auta przejeżdżały przez rzekę brodem utworzonym z betonowych płyt. Przy większych stanach wody i w okresie zimowym jazda przez rzekę była niemożliwa.

Przed całkowitym demontażem uszkodzonego mostu, kierowcy jeździli po nim na własne ryzyko, łamiąc tym samym obowiązujący tam zakaz ruchu. Ci, którzy nie chcieli ryzykować skazani byli na kilkunastokilometrowe objazdy.

- To duży problem nie tylko dla mieszkańców Tyrawy Solnej ale także Siemuszowej i Hołuczkowa. Z dużą niecierpliwością czekamy na koniec budowy mostu zastępczego żeby ludzie mogli przeprawiać się po ludzku a nie w błocie - mówi Elżbieta Smoła - sołtys Tyrawy Solnej.

Starosta sanocki Wacław Krawczyk, który w towarzystwie członków zarządu powiatu sanockiego wizytował teren budowy ma dobre wiadomości.

- Obecnie trwają ostatnie prace wykończeniowe. Zejdzie nam jeszcze dzień może dwa. Mam nadzieje, że w niedzielę 20 grudnia most już będzie przejezdny.
Inwestycja realizowana ze środków popowodziowych zamknęła się kwotą 830 tys. złotych.