Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Bibliotekarki z Przeworska skutecznie odchudziły szkolne tornistry

Janusz Motyka
Nasz pomysł opiera się na skojarzeniach: szkolny bank podręczników-proste plecy-zdrowie-ekologia – ujawniają nauczycielki Marta Piróg i Alina Deszczka wspomagane przez Marię Kata, szkolną higienistkę
Nasz pomysł opiera się na skojarzeniach: szkolny bank podręczników-proste plecy-zdrowie-ekologia – ujawniają nauczycielki Marta Piróg i Alina Deszczka wspomagane przez Marię Kata, szkolną higienistkę Janusz Motyka
Służby sanitarne w całej Polsce ważą tornistry. Minister edukacji wprowadza obowiązkowe szafki w szkołach. I co? Efekty mizerne, bo tornistry uczniów wciąż nie są lekkie. Ale nie w przeworskiej "jedynce". W tej szkole od kilku lat skutecznie udaje się je "odchudzać".

Pracujące w bibliotece nauczycielki: Marta Piróg i Alina Deszczka mają gotową receptę na sukces. - To budowanie świadomości wszystkich zainteresowanych; dzieci, nauczycieli i rodziców. Że tu chodzi o zdrowie najmłodszych - wyjaśniają obie panie.

Najtrudniej było przekonać dzieciaki, że używane podręczniki są "cool". - Początkowo brały dzieci z zamożniejszych rodzin, reszta trochę się wstydziła - wyjaśnia Marta Piróg. Kiedy jednak w szkole lansowano akcję jako proekologiczną do używania starych podręczników przekonali się wszyscy.

Ważny jest też aspekt zdrowotny. O tym jak ciężkie plecaki szkodzą zdrowiu opowiada dzieciom i rodzicom Maria Kata - szkolna higienistka.

Autorski projekt "odchudzania" tornistrów w Szkole Podstawowej nr 1 im. Jana Pawła II w Przeworsku wdrażany jest od dziesięciu lat. Przez ten czas w Szkolnym Banku Podręczników zgromadzono tysiące książek podarowanych przez kończących naukę uczniów. Gotowe zestawy czekają na ucznia w jego klasie. Nie musi ich dźwigać w plecaku.

Istotą pomysłu jest, żeby podręczniki były jak najdłużej używane. Dyrektorka szkoły, Barbara Motyka i nauczyciele z zespołów przedmiotowych wspólnie uzgadniają jaki tytuł wybrać. Jeśli jest dobry, rzadko się go zmienia. Wtedy taki podręcznik służy kolejnym rocznikom aż do fizycznego zniszczenia. Dzieci nie wędrują po klasach, mają pomieszczenia na cały rok tylko dla siebie. Cieszą się rodzice, bo oszczędzają na zakupach podręczników. Zadowolone są dzieci, bo mniej muszą dźwigać w szkolnych plecakach.

Wagę plecaków w losowo wybranych szkołach w powiecie kontrolował niedawno przeworski sanepid. - Najcięższy ważył aż 7,70 kg - ujawnia Ryszard Trelka dyrektor Powiatowej Stacji Sanitarno Epidemiologicznej w Przeworsku. Dzięki inicjatywie nauczycielek, w przeworskiej "jedynce" tornistry uczniów są "odchudzone" o około 3,5 kilograma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24