Kawiarnia na wieży ciśnień w Tarnobrzegu? Trzeba znaleźć inwestora

Do takich wniosków doszły władze miasta i przedstawiciele Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, które zarządza obiektem.

Pomysł uruchomienia kawiarni na tarasie wieży ciśnień zrodził się podczas konferencji, która miała przybliżyć zagadnienia dystrybucji wody do miasta. Podanie przez organizatorów spotkania na wysokości 35 metrów napojów i ciasta, spodobało się wszystkim uczestnikom. Pomysłodawcy konferencji i przedstawiciele władz miasta snuli plany i wizje stworzenia restauracji na jednym z najwyższych budynków w mieście.

182 schody do nieba

Antoni Sikoń, prezes Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej, mówiąc o możliwości uruchomienia restauracji na tarasie wieży, przypomniał jej budowę i główne funkcje.

- Zbiornik ma kształt odwróconego stożka ściętego opartego na trzonie walcowym zamocowanym w żelbetowym fundamencie płytowym o średnicy 18 metrów. Jest to konstrukcja bardzo bezpieczna - zapewniał prezes.

Zbiornik wieżowy pełni funkcję zbiornika buforowanego, jest zbiornikiem retencyjnym, przeciwpożarowym, stabilizuje ciśnienie w obszarze zasilania. Obiekt powstał w latach 60. Ostatnio przeszedł gruntowny remont.

Aby wyjść na taras wieży, trzeba pokonać 182 kręte schody. Zdaniem prezesa Sikonia, pomysł udostępnienia tarasu na działalność gastronomiczną, nie jest skazany na porażkę. Jednak myśląc o tak poważnej inwestycji, trzeba pamiętać o jednym.

- Musi znaleźć się inwestor, który pokryłby wydatki związane z dostosowaniem obiektu do potrzeb restauracji. To kwestia budowy windy zewnętrznej, ogrodzenia tarasu i przygotowania zaplecza. Bez wątpienia na tę inwestycję potrzeba sporo pieniędzy, ale gdyby znalazł się inwestor, temat można by rozwinąć - dodaje Sikoń.

Drinka tu nie zamówisz

Przedsiębiorstwo Gospodarki Komunalnej to spółka miejska. Władze Tarnobrzega nie kryją, że gdyby znalazł się inwestor, a PGK nie widzi przeciwwskazań, to uruchomienie baru na tarasie, jest możliwe.

- Skoro nie ma przeszkód po stronie właściciela, skoro byłaby możliwość otrzymania stosownych zezwoleń ze strony sanepidu, to zapraszamy do inwestowania - zachęcał Wiktor Stasiak, wiceprezydent Tarnobrzega. - Na pewno nie będzie problemów z uzyskaniem zezwoleń na sprzedaż napojów i rozwinięcia samej działalności. Oczywiście ze względu na bezpieczeństwo nie mówimy o napojach wysokoprocentowych.