Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Nieprzemyślany pomysł ministra: książki zostają w szkole. A co z zadaniem domowym?

Beata Terczyńska
Bywały dni, kiedy Dominika z  Rzeszowa w plecaku miała podręczniki ważące ponad 4 kilogramy.
Bywały dni, kiedy Dominika z Rzeszowa w plecaku miała podręczniki ważące ponad 4 kilogramy. FOT. WOJCIECH ZATWARNICKI
Dzieci od 1 września mają zostawiać podręczniki w szkolnych szafkach. - To z czego będą się uczyć w domu i odrabiać zadania? - martwią się rodzice.

- Przecież nie kupię synowi dwóch kompletów podręczników. Nie stać mnie.
Koniec ery ciężkich plecaków i pokrzywionych kręgosłupów dzieci - zapowiedziała minister edukacji. I nakazała, aby dyrektorzy podstawówek zapewnili uczniom szafki na podręczniki, zeszyty, ćwiczenia i przybory. Aby nie musiały nosić ich do domów.

Projekt wzbudził mieszane uczucia

- Pomysł na odciążenie tornistrów jest trafiony. Córce przed rokiem po dwóch miesiącach podarła się nowa torba, bo tak ciężka była jej zawartość - mówi Marta Łazar, mama drugoklasistki z Rzeszowa. - Dziecko dźwigało aż po 4 kilo. Podoba mi się, że część rzeczy będzie teraz można trzymać w szkole.

Najwięcej ważą książki

Ile tak naprawdę rzeczy dzieci zostawią w tych szafkach. W podstawówkach w gminie Przeworsk nie ma ani jednej.

- Obawiam się, że nawet gdyby były, i tak stałyby puste. Dzieci muszą mieć podręczniki w domu. W tej sytuacji rodzice musieliby kupować jeden komplet do szkoły, drugi do domu. A na to ich nie stać. Przepis będzie więc martwy - tłumaczył niedawno Nowinom Wawrzyniec Wojtas, zastępca wójta.

Podobne zastrzeżenia ma wielu nauczycieli.

- Właśnie rozmawialiśmy na radzie pedagogicznej, co te szafki dadzą. Z czego dziecko będzie się po lekcjach uczyć np. czytać? Jak będzie odrabiać zadanie? - zastanawia się Agnieszka Lesiak, dyr. Szkoły Podstawowej w Nowej Wsi.
Uważa, że problem tkwi w tym, ile niepotrzebnych rzeczy dzieci wkładają do plecaków: - Segregator z karteczkami, trzy piórniki wyładowane kilkudziesięcioma kredkami, flamastrami i innymi zbędnymi rzeczami - zauważa.

Ile ważą tornistry?
Pusty średnio - 75 dag. Inspektorzy sanepidu trafiali jednak nawet na ważące aż 1,5 kg! Książki średnio ważą 1,5 kg, zeszyty ok. 1 - 1,4 kg, piórnik - ok. 30 - 50 dag. Resztę dopełniają buty zmienne, strój na wf, worek ze śniadaniem, butelka picia, dodatkowe przybory. Rekordziści mieli w plecaku po 8 - 12 kg. Tymczasem torba dziecka, nie powinna ważyć więcej, niż 1/10 jego wagi ciała.

Najbiedniejsi rodzice dzieci idących do klas I - III szkoły podstawowej lub I gimnazjum mają szansę na zwrot części pieniędzy wydanych na podręczniki. Dzięki rządowemu programowi "Wyprawka szkolna". Na książki wydane dla klas I i II SP można dostać do 150 zł, dla klas III do 170 zł i do I gimnazjum do 280 zł. Można też pytać o pomoc w MOPS.

Kanapki i zeszyty sprzed kilku dni

Podobne spostrzeżenia ma Henryk Brzozowski, dyr. SP nr 25 w Rzeszowie:

- Apelujemy do rodziców, aby nie kupowali "wypasionych" plecaków ważących kilogram. I zaglądali do tornistrów, bo niektórzy uczniowie w piątek mają jeszcze zestaw z poniedziałku. Łącznie z kanapkami.

W "25" nowych szafek nie będzie, bo nie ma na to pieniędzy.

- Są szafki w klasach, gdzie dotychczas składano przybory. Tu nic się nie zmieni. Jesteśmy w dobrej sytuacji, jeśli chodzi o podręcznik, które najwięcej ważą. Mamy obiecane od wydawnictwa komplety dla pierwszaków tylko do użytku w szkole, a w kolejnych latach dla starszych klas. To rozwiąże problem ciężkich plecaków - mówi Brzozowski.

W rzeszowskiej "19" wymyślono, że uczniowie podzielą się podręcznikami. Raz jeden nosi książki, raz drugi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24