Czteromiesięczny lew to maskotka właściciela willi w podrzeszowskim Głogowie. Od kilku tygodni największa atrakcja okolicy. Przed bramą ustawiają się kolejki dzieci, które chcą go obejrzeć. Pomysł trzymania dzikiego kota w domu nie wszystkim przypadł jednak do gustu.
- Sprawdziłam ustawę o ochronie przyrody i w artykule 73 jest dokładnie napisane, że takich zwierząt nie można trzymać w domu - mówi Halina Derwisz, prezes RSOZ. - Lew jest tu zaliczony do grupy najgroźniejszych stworzeń i jedyne instytucje uprawnione do jego hodowli, to cyrki i ogrody zoologiczne.
W związku z tym wczoraj przedstawiciele RSOZ złożyli do prokuratury doniesienie o możliwości popełnienia przestępstwa przez opiekuna zwierzęcia. Oprócz łamania ustawy o ochronie zwierząt dopatrzyli się też znęcania nad lwem.
- Kot jest trzymany w warunkach niepodobnych do jego środowiska naturalnego. To dla niego olbrzymi stres - tłumaczy H. Derwisz.
Jaki jest Simba, co lubi jeść, gdzie śpi, czy ma ostre kły i długie pazury?
Czytaj w piątkowych Nowinach.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
Plotki, sensacje i ciekawostki z życia gwiazd - czytaj dalej na ShowNews.pl
- Kochało się w nim pół Polski. Nie uwierzysz, jak teraz wygląda Makowiecki!
- Miszczak zrobił z Romanowskiej gwiazdę. Osoba z planu mówi, jaka jest naprawdę
- Za komunię u Magdy Gessler zapłacisz krocie! Cena za talerzyk jest powalająca
- Wielkanoc u Derpienski. Tak powinny wyglądać święta każdej SZANUJĄCEJ SIĘ kobiety