NFZ zapłaci podkarpackim szpitalom za nadwykonania

23 mln zł trafi na podstawową opiekę zdrowotną, 17 mln zł na refundację leków, a na sprzęt ortopedyczny 3,7 mln zł. Pozostałe 46 mln zł zasilą konta szpitali. Których?

- Głównie tych, które w tym roku zrobiły najwięcej nadwykonań. Na pewno dostanie je szpital w Przemyślu, bo tam sytuacja jest dramatyczna. Jeszcze jednak nie zapadła decyzja, ile pieniędzy dostaną poszczególne szpitale -wyjaśnia Marek Jakubowicz, rzecznik oddziału NFZ w Rzeszowie.

Tylko w tym roku podkarpackie szpitale zrobiły nadwykonania na 120 mln zł. To dwa razy tyle co w całym ub. roku. Wszystko przez to, że dwa lata temu wprowadzono tzw. algorytm podziału pieniędzy na zdrowie. Zgodnie z nim brane są pod uwagę m.in. koszty pracy w danym województwie.

Obliczane są one w oparciu o przeciętny miesięczny dochód na jedną osobę w rodzinie. Przez to Podkarpacie dostaje najmniej kasy w kraju. Na jednego ubezpieczonego przypada 1246 zł. W sumie na dzieleniu pieniędzy na dotychczasowych zasadach tracimy rocznie prawie 400 mln zł.

Takiemu podziałowi pieniędzy sprzeciwiają się związki zawodowe pielęgniarek i położnych zrzeszone w Porozumieniu na Rzecz Obrony Szpitali Polski Południowo-Wschodniej, które pod koniec lipca protestowały przed rzeszowskim oddziałem NFZ. Wspiera ich też jej dyrekcja, wojewoda i marszałek.

Z kolei wczoraj samorządowcy wschodniej części Polski dyskutowali w Lublinie o zmianie sposobu podziału kasy z NFZ. Uczestniczył w nim wicemarszałek Kazimierz Ziobro. Efekty tych rozmów na razie nie są znane.