W Nienadówce potrafią się bawić

Zabawa w Nienadówce rozpoczęła się już o 13, a na trybunach licznie gromadzili się kibice.

- Przyjechaliśmy wcześniej żeby zająć dobra miejsca na trybunach - mówiła Agnieszka, która do Nienadówki przyjechała z mężem i dwójką dzieci. - O festynie było na prawdę głośno, a i mecz chcieliśmy zobaczyć. W końcu przyjechało kilku znanych zawodników.

Na stadionie spotkać można było ludzi z Rzeszowa, Trzebosi, Sokołowa Małopolskiego i wielu okolicznych miejscowości. Każdy podkreślał zgodnie. - Impreza była super.

Widoczni byli też kibice Plantatora, którzy głośno dopingowali swój zespół i kilkukrotnie zasypali murawę sporą ilością serpentyn. - Nienadówka grać, bo w Nowinach napiszą i przez cały rok będą z nas szydzić - krzyczał jeden z kibiców dopingując miejscowy zespół.

Zabawa do białego rana

Po meczu z Najsympatyczniejszą Drużyną na boisko wybiegli oldboje, którzy kiedyś reprezentowali barwy zespołu z Nienadówki. Później impreza zaczęła się na dobre.

Najmłodsi mogli bawić się na wesołym miasteczku, które zostało zorganizowane specjalnie na potrzeby festynu, a Ci trochę starsi raczyli się złotym trunkiem i bawili do późnych godzin nocnych.

Uwaga kibiców skupiła się na kiełbaskach, które kupić można było na stoisku Henryka Ciupaka, właściciela miejscowych zakładów mięsnych. - To chyba przez te długonogie blondynki, które je sprzedawały - uśmiechał się jeden z naszych kolegów.

Warto było przyjechać

Niemniejszą atrakcją niż piękne nienadowskie dziewczyny, zarówno dla kibiców i zawodników Plantatora byli znani piłkarze, których udało nam się ściągnąć. Szczególnie Leszek Pisz i Marek Węgrzyn nie mogli opędzić się od łowców autografów, którzy co chwilę chcieli robić sobie z nimi zdjęcia.
Wszyscy byli jednak bardzo zadowoleni. - Warto było przyjechać - uśmiechali się. - Tylko tego wyniku trochę szkoda. Gdyby nie, te niewykorzystane karne...

NAGRODY DLA CZYTELNIKÓW

Paweł Nowak Z Nienadówki
WIELU MOICH KOLEGÓW GRA W PLANTATORZE, a sam pochodzę z Nienadówki, dlatego nie mogło mnie tu zabraknąć. Żeby wspomóc Plantatora w konkursie wysłałem kilkanaście SMS-ów. Impreza bardzo mi się podoba, a szczególnie festyn - to na prawdę fajna zabawa

Mieczysław Wyskida z Trzebosi
PRZYJECHAŁEM Z TRZEBOSI specjalnie na ten mecz. W Nowinach dużo pisaliście o tej imprezie, a od znajomych słyszałem, że zapowiada się świetnie, więc postanowiłem przyjechać. Tym bardziej, że mój syn grał kiedyś w Plantatorze.

Aleksandra Bieda z Nienadówki
BARDZO MNIE CIESZY, ŻE NASZ ZESPÓŁ WYGRAŁ. Przyznam się, że sama SMS-ów nie wysyłałam, ale jestem z Nienadówki i cały czas trzymałam kciuki za Plantatora. Impreza jest super, tylko jest trochę tłok, bo przyszło bardzo dużo ludzi. woj

W drugiej edycji plebiscytu na Najsympatyczniejszą Drużynę Podkarpacia otrzymaliśmy ponad 18 tysięcy głosów.

Zgodnie z obietnicą dla głosujących przygotowaliśmy drobne upominki, którymi nagrodzeni zostają: Eugeniusz Stafa z Trzebosi, Krzysztof Pękalski z Tarnobrzega, Joanna Ćwikła z Malawy, Jakub Trojnar z Rzeszowa, Lucyna Pałka z Rzeszowa, Lesław Ożóg z Nienadówki, Rafał Bober z Rzeszowa, Krzysztof Piecuch z Jasionka, Stanisław Sitarz z Rzeszowa, Adam Tabaka z Trzebosi, Maciej Barszczowski z Terliczki, Zenon Bryła z Krasnego, Sylwia Oczoś-Zajdel z Sielca, Małgorzata Olech z Rzeszowa, Wojciech Guzek z Mrowli, Stefan Zaszczyński z Kosiny, Andrzej Hałoń z Rzeszowa, Agata Kędzierska z Rzeszowa, Agata Figiela z Rakszawy i Stanisław Dec z Rakszawy.

Nagrody odebrać będzie można w naszej redakcji w Rzeszowie przy ul. Kraszewskiego 2 (dział promocji, pokój nr 2) od środy 15 lipca. Szczegóły pod nr tel. (017) 867-22-78.