Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Lekarz: nie każde ukąszenie kleszcza oznacza boreliozę

Rozmawiała Beata Terczyńska
FOT. KRYSTYNA BARANOWSKA
Rozmowa z Jerzym Siekluckim, wojewódzkim konsultantem ds. chorób zakaźnych.

- Czy każde ukąszenie kleszcza kończy się zarażeniem boreliozą?

- Tylko 10 proc. kleszczy ją roznosi. Muszą być wbite w skórę, co najmniej 12 godzin, by doszło do zakażenia. Wszystko zależy, jak dużo śliny z bakteriami kleszcz wpuści do rany. Ważne, by go nie prowokować do wymiotowania śliną. Dlatego nie smarujmy go tłuszczem i nie polewajmy spirytusem. Usuńmy go jednym ruchem, chwytając pęsetą przy główce i przemyjmy ranę spirytusem.

- Potem musimy obserwować, czy nie wyskoczyła duża, czerwona plama?

- To tzw. rumień wędrujący. Bardzo charakterystyczna zmiana skórna - przebarwiona na czerwono, rozszerzająca się obrączka, z przejaśnieniem w środku. Nie swędzi, nie piecze. Może się pokazać do dwóch tygodni po zdarzeniu. Gdy ja zauważymy, oznacza to, że mamy boreliozę. Musimy zgłośmy się do lekarza. Boreliozę leczy się antybiotykiem. Wystarczająca jest kuracja trwająca od 14 do 30 dni.

- Jak się uchronić przed kleszczami?

- Po przyjściu z lasu albo spaceru radzę wziąć prysznic, umyć całe ciało gąbką i wytrzepać ubranie. Możemy przynieść na sobie nimfy - pierwotne postaci kleszcza, mniejsze od główki szpilki. Możemy ich mieć na nodze nawet kilkadziesiąt. Należy je po prostu spłukać. Wybierając się do lasu, gdzie najczęściej bytują kleszcze, zakładajmy długie rękawy, długie spodnie, włożone w skarpety, kapelusz albo czapkę.

- Gdzie kleszcze najczęściej się wkuwają?

- Lubią pachy, owłosione miejsca, w których mogą się skryć, na przykład okolice sromu, za uszami, pod stanikiem.

- Znacznie groźniejsze jest kleszczowe zapalenie opon mózgowych?

- Tak. Na szczęście w naszym regionie bardzo rzadkie. Występuje w północno - wschodnim regionie kraju. Jeśli jedziemy na Mazury, warto się zaszczepić. Pocieszające jest, że choroba ta w Polsce nie jest tak groźna, jak np. w Rosji.

- Co jeszcze może nas dopaść latem?

- Pamiętajmy o myciu rąk i owoców, zwłaszcza leśnych. Lato to czas dla salmonelli, bąblowicy, zatruć pokarmowych. Jadąc na wschód, np. na Ukrainę, albo do Egiptu zaszczepmy się przeciw wirusowemu zapaleniu wątroby typu A, czyli żółtaczce pokarmowe.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24