Firmy należące do Krośnieńskich Hut Szkła zmienią właściciela

W obu spółkach pracuje ok. 550 osób. Nie ma pewności czy wszyscy zachowają pracę.

O tym, że syndyk KHS przejmie nadzór nad spółkami zależnymi zdecydował sąd gospodarczy. "Krosno" ma 100 procent udziałów w Hucie Szkła w Jaśle i firmie Krossglass w Krośnie.

Marek Leszczak, syndyk KHS pozostawił dotychczasowych prezesów, ale powołał dla obu spółek nowe rady nadzorcze.

- W ich skład weszli moi dyrektorzy, fachowcy od prawa, ekonomii i branży szklarskiej - mówi. - To osoby, które dają gwarancje, że będą dobrze doradzać zarządom.

Zamówień jest coraz mniej

Syndyk nie ukrywa jednak, że obie spółki są w trudnej sytuacji.

- Huta w Jaśle odczuwa kryzys na rynku - przyznaje. - Ma bardzo małe zamówienia.

Z kryzysem próbuje sobie także radzić Krossglass. Firma produkuje m.in. włókno szklane, jako jedyna w kraju.

- Zmieniliśmy politykę cenową i sposób dystrybucji. Czeka nas duży wysiłek inwestycyjny, bo rozpoczynamy budowę oczyszczalni ścieków. Przymierzamy się do remontu drugiej wanny, chcemy też kupić nową linię di produkcji mat szklanych - wylicza prezes Piotr Miszczuk.

Nie można wykluczyć zwolnień

Syndyk KHS przyznaje, że spółki zmienią właściciela.
- Zamierzam sprzedać ich akcje, a ponieważ zależy mi na tym, żeby sprzedać je dobrze, dlatego będę się starać, żeby te firmy wyprowadzić na prostą - mówi.

Dodaje jednak, że zwolnienia mogą okazać się konieczne. O tym zadecydują prezesi spółek, a nie syndyk, bo spółki zachowują samodzielność.

Syndyk będzie musiał poradzić sobie z należącą do KHS spółką w Moskwie. Miała handlować krośnieńskim szkłem na rosyjskim rynku. Jak się okazało - jest winna "Krosnu" 2 mln dolarów, bo nie płaciła za dostawy.