Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Holendrzy chętnie zatrudniają Polaków do prac sezonowych

Rafał Czabrowski / Głos Szczeciński
sxc
Trzeba jednak znać język, np. angielski, wtedy nasze szanse na zatrudnienie znacznie wzrastają.

Jeszcze nie tak dawno agencje zatrudnienia miały kłopoty ze znalezieniem chętnych do pracy w holenderskim rolnictwie. Nasi rodacy mając do wyboru dziesiątki wolnych wakatów przebierali w ofertach jak mogli.

Podjęcie zajęcia za pośrednictwem agencji było wtedy bardzo łatwe. Wystarczyło zadzwonić do biura lub wysłać zgłoszenie przez internet i już na drugi tydzień wyjeżdżało się do pracy. Zajęcia nie brakowało nawet dla osób bez kwalifikacji i znajomości języków obcych.

Od tego czasu sytuacja na holenderskim rynku pracy zmieniła się diametralnie. Osoby, które dotychczas przebierały w ofertach agencji teraz decydują się na podjęcie jakiegokolwiek zajęcia przy zbiorach, nawet za najniższe stawki. Wszystko z powodu kryzysu, który zmusił większość fabryk do redukcji zatrudnienia. Firmy rezygnują w pierwszej kolejności z pracowników agencji, głównie Polaków. Na przymusowe urlopy coraz częściej trafiają też sami Holendrzy.
W odpowiedzi na rosnącą liczbę zwolnień holenderski rząd wprowadził czasowy zasiłek dla bezrobotnych. Dzięki niemu firmy, które ucierpiały z powodu kryzysu mogą zatrzymać ludzi, których normalnie musieliby zwolnić. Dotyczy to głównie Holendrów.

Natomiast Polacy po kilku tłustych latach znowu muszą walczyć o pracę. Wielu naszych rodaków bez namysłu zdecydowało się wrócić na pola, do szklarni i zakładów przetwórczych. Nie przeszkadza im już praca na akord za najniższe stawki. Nasi rodacy szturmują agencje drzwiami i oknami. Do stałych sezonowców dołączyli jeszcze Polacy tracący zatrudnienie w kraju i osoby, które wróciły niedawno z Wysp.

Zmiany na rynku pracy spowodowały, że agencje mają teraz w kim wybierać, podnoszą więc wymagania na poszczególne stanowiska. O pracę nie muszą się martwić osoby z dobrą i komunikatywną znajomością języka angielskiego lub niemieckiego. W gorszej sytuacji znaleźli się pracownicy niewykwalifikowani, którzy nie znają żadnego języka obcego.

Do takich należy Jacek, weteran wśród polskich pracowników sezonowych. - Po raz pierwszy od dziesięciu lat mam kłopoty ze znalezieniem pracy w Holandii - mówi Polak, posiadacz niemieckiego paszportu, który wyjeżdżał do tego kraju w czasach, gdy inni mogli tylko o tym pomarzyć. - By znaleźć satysfakcjonujące zajęcie wystarczyło zwykle zadzwonić do dwóch, trzech agencji. W tym roku okazało się, że nie ma dla mnie roboty. Niestety, takich osób jak Jacek będzie coraz więcej. Ilość ofert pracy w holenderskim rolnictwie nie uległa zmniejszeniu, wzrosła natomiast liczba osób zainteresowanych podjęciem pracy na polach i w szklarniach.

Źródło

Do Holandii z językiem - www.gs24.pl

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24