Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Problemy z alkoholem, wyzwiska i bicie uczniów. Coraz więcej skarg na nauczycieli

Beata Terczyńska
OPRAC. ŁUKASZ BIAŁORUCKI
Co złego zrobili pedagodzy? Jedni piją alkohol, inni fałszują wpisy w dziennikach, jeszcze inni biją i wyzywają uczniów. Dwie sprawy dotyczą molestowania.

Rolą rzecznika dyscyplinarnego nauczycieli jest udowodnienie popełnienia przewinienia przez nauczycieli. Często jednocześnie sprawą zajmuje się rzecznik i sąd lub prokurator. Nie wszystkie donosy się potwierdzają. Jeśli jednak nauczyciel "nabroi", czekają go konsekwencje. Nagana z ostrzeżeniem, zwolnienie z pracy, zwolnienie z pracy z zakazem przyjmowania go z powrotem przez 3 lata i najcięższa kara - wydalenie z zawodu. Takie też na Podkarpaciu się zdarzyły. Za molestowanie.
W podkarpackich szkołach pracuje 43 tys. nauczycieli.

Od początku roku rzecznik dyscyplinarny zebrał aż 12 skarg na nauczycieli. To prawie tyle, ile za cały poprzedni rok.

Henryk Rogóz ma mało wdzięczną rolę w kuratorium oświaty. Jest rzecznikiem dyscyplinarnym dla nauczycieli. I z roku na rok ma coraz więcej pracy z niesfornymi pedagogami.

- Dwa lata temu miałem 15 skarg, z czego 8 przekazałem do komisji dyscyplinarnej. Pozostałe się nie potwierdziły. W ub. r. odebrałem 14, a do komisji trafiło 10 - wylicza H. Rogóz. - Zaniepokoiło mnie, że w tym mam już 12.

Najwięcej problemów z alkoholem

Co najczęściej mają na sumieniu nasi nauczyciele? Okazuje się, że alkoholowe wybryki. Jeden z pijanych nauczycieli wjechał w swojego ucznia autem.

- Ludzie zapominają, że nauczycielem jest się także po pracy - mówi H. Rogóz.
Bywa, że pedagodzy, którzy wpadną w trans, zawalają lekcje. Jedna z pań odnalazła się po dłuższym czasie w szpitalu.

Kłócą się do upadłego

Zmorą są kłótnie i zatargi wśród belfrów. O co toczą boje?

Powiedział Nowinom

[obrazek2] Henryk Pietrzak, psycholog:
- To, że z roku na rok ujawnianych jest coraz więcej przypadków przemocy nauczycieli wobec uczniów wynika z tego, że rodzice i uczniowie mają coraz większą świadomość i o takich przypadkach powiadamiają kuratoria czy media. Przez kilka ostatnich lat media nagłaśniały sprawy nauczycieli maltretowanych przez uczniów, dlatego myślę, że nauczyciele traktują swoich wychowanków jak potencjalnych agresorów. Dlatego reagują agresją i używają siły w stosunku do dzieci, które nie spełniają ich oczekiwań. (fot. Fot. Krzysztof Łokaj) - O wszystko. Tłem jest często zazdrość i zawiść. Jeden dostanie wyższy dodatek motywacyjny, drugi już donosi, że w szkole panuje kolesiostwo i dyrektor obdarowuje swoich. Jednego dzieci i rodzice lubią bardziej, drugiemu już się to nie podoba - mówi Jacek Wojtas, podkarpacki kurator oświaty.

- Niektóre sprawy ciągną się latami. Raz skarży się Paweł, raz Gaweł. Takich pieniaczy jest wielu.

Czego oczekują od rzecznika? Najchętniej pozbyliby się konkurenta z pracy.

Mają lepkie ręce

Są też skargi dotyczące bicia uczniów, wyzywania ich, obrażania, zastraszania. Nauczyciele fałszują też dokumenty. Wpisują się w dzienniku, choć tak naprawdę nie było ich w pracy.

Jeden z pedagogów latami brał kredyty, oszukiwał kolegów, którzy byli jego poręczycielami. Sprawą zajął się sąd. Zabrano mu nawet paszport. Inny, podczas praktyk w zakładzie, został przyłapany na kradzieży. Wynosił w kieszeniach śrubki. Tłumaczył, że nie dla siebie, lecz do warsztatu szkolnego.

Coraz częściej zdarzają się też sprawy grubszego kalibru - molestowanie uczniów. W tym roku są takie dwie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24