Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Jeździmy za szybko i niebezpiecznie

Rozmawiał Bartosz Gubernat
KWP Rzeszów
Rozmowa z sierż. sztab. Dariuszem Góreckim, policjantem ruchu drogowego w Komendzie Powiatowej Policji w Lesku.

Finał w Legionowie

Finał w Legionowie

Dariusz Górecki zwyciężył dzisiaj w podkarpackim finale ogólnopolskiego konkursu "Policjant Ruchu Drogowego 2009". Wzięli w nim udział najlepsi funkcjonariusze drogówki z naszego regionu. Uczestnicy zabawy najpierw rozwiązywali testy ze znajomości przepisów ruchu drogowego, a później kierowali ruchem na skrzyżowaniu ul. W. Pola i Dąbrowskiego. Finał konkursu odbędzie się w dniach 1-3 czerwca w Legionowie.

- Czy wygrana w konkursie to dla pana zaskoczenie?

- Tak, chociaż nie ukrywam, że solidnie się do niego przygotowałem. Czytałem mnóstwo rozporządzeń, przewertowałem kodeksy. Chciałem wypaść jak najlepiej. Mam nadzieję, że równie dobrze pójdzie mi w finale w Legionowie.

- Jak ocenia pan umiejętności polskich kierowców?

- To zależy. Są kierowcy, którzy jeżdżą dobrze, znajdą się i tacy, którym wychodzi to kiepsko. I nie można tu generalizować, że młodsi jeżdżą szybko i niebezpiecznie, a starsi bezpieczniej. Każdy przypadek należy rozpatrywać osobno. Ogólnie rzecz biorąc jeździmy jednak niebezpiecznie. To skutek kiepskiego stanu naszych dróg. Mamy za szybkie auta, niedostosowane do wąskich i dziurawych jezdni.

- A kultura wśród kierowców?

- Niestety kiepsko z nią. Zachowaniem na drodze znacznie odstajemy od kierowców z zachodniej Europy. Jeździmy nerwowo, nie przepuszczamy się, przeklinamy na innych. W pewnym stopniu to wina złego systemu szkolenia kierowców, który nie nakazuje propagowania kultury na drodze. Z drugiej strony nie jestem pewien, czy przyniosłoby to dobry efekt. Jeśli człowiek na codzień jest niekulturalny, trudno wymagać, aby na drodze zmienił się ideał.

- Jakie wykroczenia popełniają najczęściej kierowcy z Podkarpacia?

- Zdecydowanie przeważa przekraczanie dozwolonej prędkości. Tłumaczenia są różne. Jedni się spieszą inni wolą zapłacić mandat niż wysłuchiwać narzekania żony, która jest zła z powodu spóźnienia. Pracując w Bieszczadach zauważyłem, że wykroczenia częściej popełniają tutejsi kierowcy. Turyści jeżdżą znacznie bezpieczniej i wolniej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24