Nasza Loteria SR - pasek na kartach artykułów

Mieszkaniec Sanoka: pomóżcie, bo zabija mnie pleśń!

Gracjan Kieszkowski
Połowę mieszkania zajmowanego przez Marka Kisielewicza jest zagrzybiona. Dlatego jego stan zdrowia się pogarsza.
Połowę mieszkania zajmowanego przez Marka Kisielewicza jest zagrzybiona. Dlatego jego stan zdrowia się pogarsza. Fot. Gracjan Kieszkowski
Wilgoć w mieszkaniu przy ul. Okulickiego w Sanoku jest taka, że Marek Kisielewicz śpi w mokrej pościeli. Przy jego słabym zdrowiu to miejsce skazuje go na śmierć.

Wyrokiem Sądu Rejonowego w Sanoku w 2006 roku został eksmitowany z poprzedniego mieszkania. Bo nie płacił czynszu.

- Nie miałem pieniędzy - mówi. Teraz mieszka w lokalu zastępczym przy ul. Okulickiego.

Tu się nie da wytrzymać

W bloku nie ma centralnego ogrzewania. Normą są interwencje policji, bijatyki, hałasy i libacje. Giną tu nawet żarówki, a psy swoje potrzeby załatwiają na korytarzu. Brak ciszy nocnej to niemal normalka.

- Wieczorami boję się wyjść na korytarz - mówi.

O zmianę lokalu zabiega od ponad pół roku. Chce tylko odpowiednich warunków. Jest chory na astmę, a w jego obecnym mieszkaniu panoszy się pleśń. Pisał w tej sprawie już kilka razy, przedstawiał liczne opinie lekarskie. Bez skutku.

Nie żąda luksusów

Mieszkanie Kisielewicza to kuchnia i miejsce na łóżko. Razem: 12 metrów kwadratowych. A na ścianach - grzyb.

- Już nie wiem, co mam robić. W ciągu dnia nie mogę tu siedzieć, bo po prostu się duszę. Najgorzej jest w nocy - urywa, ocierając łzę.

Wie, że po eksmisj, przy dochodach wynoszących około 250 zł, nie może liczyć na nic więcej jak na mieszkanie socjalne.

Jacek Gomułka, naczelnik Wydziału Gospodarki Komunalnej i Ochrony Środowiska UM, pytany o sprawę Kisielewicza, odpowiada, że wszystkie lokale socjalne w mieście są zajęte. Natomiast na mieszkania komunalne czas oczekiwania jest bardzo długi. Niektórzy czekają po kilkanaście lat.

Może być inny

- Pan Kisielewicz sam doprowadził do powstania tego problemu. Mieszkanie, które otrzymał, nie było zagrzybione. Jest to wynik niewłaściwego użytkowania lokalu - twierdzi naczelnik Gomułka.

Lokator został zobowiązany do przywrócenia stanu, w jakim mieszkanie otrzymał. Tylko za co? Jest także możliwość zamiany lokalu na inny, w tym samym bloku.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Dołącz do nas na X!

Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.

Obserwuj nas na X!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nowiny24.pl Nowiny 24