Radioterapia w Brzozowie przyjmie więcej pacjentów

Pisaliśmy, że na początku roku brzozowska onkologia wzbogaciła się o nowoczesny wysokoenergetyczny przyspieszacz liniowy. Etap montowania akceleratora już się zakończył. Pierwsi pacjenci będą napromieniowywani tym aparatem pod koniec tego tygodnia.

Topowy akcelerator

Wartość nowego sprzętu to 7,5 mln zł. Został sfinansowany przez Ministerstwo Zdrowia dzięki temu, że Brzozowski ośrodek uczestniczy, obok 21 ośrodków radioterapii w całej Polsce, w przyjętym w 2004 roku Narodowym Programie Zwalczania Chorób Nowotworowych.

- Jest to w tej chwili sprzęt topowy - zachwyca się dr Zbigniew Wcisło, kierownik Zakładu Radioterapii w Brzozowie. - Na świecie nie ma nic lepszego. Ma bardzo nowoczesne oprzyrządowanie, np. wewnętrzną tomografię komputerową, na tyle dokładną, że mamy pewność, iż pacjent jest leczony co do milimetra.

Również spoza podkarpackiego

Aż 91 procent pacjentów onkologicznych leczonych w Brzozowi jest spoza powiatu brzozowskiego, z województwa podkarpackiego i ościennych. W ciągu roku w Zakładzie Radioterapii napromieniowywanych jest około 1700 chorych. Dr Wcisło ma nadzieję, że już na starcie uda się zwiększyć liczbę przyjmowanych pacjentów o 20 - 30 procent.

Na razie akcelerator będzie funkcjonował na jedna zmianę, ale potem, jak na akceleratorze niskoenergetycznym, kierownictwo zakładu chce wprowadzić drugą zmianę. Wszystko rozbija się jednak o techników radioterapii, których brakuje.

Potrzebny bliźniak

W naszym województwie, aby leczyć zgodnie ze standardami światowymi, potrzeba jest 7 akceleratorów. Dlatego szpital w Brzozowie powinien wzbogacić się jeszcze o kolejny przyspieszacz wysokoenergetyczny. Takie są założenia narodowego programu. Na razie jednak nie ma na to pieniędzy.

Oddanie do użytku linii terapeutycznych miało uroczysty przebieg. W uroczystości uczestniczył m.in. ks. abp Józef Michalik, który poświęcił nowy sprzęt.