Głównym oskarżycielem jest tym razem ojciec jednego z trójki dzieci, które zginęły w wypadku. Na ławie oskarżonych zasiadają dyrektor szkoły i nauczycielki, którym zarzuca on niedopełnienie obowiązków służbowych i narażenie życia i zdrowia ich dzieci.
Oskarżony jest także właściciel firmy przewozowej, która organizowała wyjazd. Jacek R. ma zarzut narażenia na bezpośrednie niebezpieczeństwo wszystkich uczestników wycieczki.
To wyjątkowy proces i bardzo rzadki przypadek w naszym sądownictwie, ponieważ do sadu z aktem oskarżenia wystąpiła nie prokuratura, a ojciec tragicznie zmarłego dziecka. Wcześniej prokuratura dwukrotnie umorzyła śledztwo w tej sprawie. Mimo, to Józef Dul, ojciec dziecka nie dawał za wygraną i doprowadził do tego, że cała czwórka stanęła przed wymiarem sprawiedliwości.
Warto dodać, że jeszcze do niedawna walczyli o to wspólnie wszyscy rodzice tragicznie zmarłych dzieci. Ale po kolejnym prokuratorskim umorzeniu, powiedzieli, że nie wierzą w sprawiedliwość i nie mają już więcej siły…
Teraz w procesie także występują jako oskarżyciele posiłkowi.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?